Alienware AW2720HF mówi to dobrze w nazwie, a „HF” wskazuje na wysoką częstotliwość, podobnie jak w przypadku wysokiej częstotliwości odświeżania (przynajmniej uważamy, że to właśnie oznacza HF). To 27-calowy panel IPS z niesamowitą częstotliwością odświeżania 240 Hz, czasem reakcji 1 ms i kompatybilnością zarówno z FreeSync, jak i G-Sync.
Mimo że wyświetlacz ma tylko 1080p, ten rodzaj panelu nie jest tani. Dell uruchamia Alienware AW2720HF od 599 USD (579 GBP, 899 AU), chociaż już widzieliśmy, że rabaty bezpośrednio od firmy Dell spadły o ponad 30%.
Cena podstawowa stawia go w ścisłej konkurencji z bardziej bogatym w funkcje BenQ EX2780Q za 599 USD (449 GBP, około 860 USD) i blisko obniżonych cen, które widzieliśmy w przypadku niektórych innych najlepszych monitorów do gier, takich jak MSI Optix MPG341CQR i AOC Agon AG322QC4, z których oba mają znacznie więcej ekranu, więcej pikseli, trochę smaku HDR i częstotliwości odświeżania 144 Hz.
Jest również droższy niż BenQ Zowie XL2540, który oferuje podobną częstotliwość odświeżania 240 Hz, ale osiąga to przy użyciu mniejszego panelu TN. Mimo to Alienware AW2720HF cierpi na ten sam podstawowy problem, co Zowie XL2540, i to jest jego atrakcyjność poza konkurencyjną grą.
W grach Alienware AW2720HF błyszczy. Ale nawet wtedy odwołanie ma swoje kompromisy. W Overwatch i CS: GO widzimy naprawdę wysokie liczby klatek na sekundę, które pozwalają nam wykorzystać panel 240 Hz. Na tym poziomie gra jest niezwykle płynna. Czujemy się całkiem nieźle kołysząc się wokół młota Reinhardta przy niesamowitych 200 klatkach na sekundę, ale czuliśmy się też całkiem nieźle przy 144 klatkach na sekundę. Podczas grania rozdzielczość 1080p również stanowi mniejszy problem, ponieważ na ekranie tego rozmiaru jest mniej bardzo cienkich linii, które podkreślają niski PPI (piksele na cal).
To płynne wrażenia zapewnia Nvidia GeForce RTX 2070 - karta, której nie kupiliśmy do gry w rozdzielczości 1080p. Aby uzyskać tak wysoką liczbę klatek na sekundę, musimy dokonać kompromisów w innych grafikach. Żegnamy się z mocnym antyaliasingiem (który może pomóc wygładzić postrzępienia widoczne na 27-calowym wyświetlaczu 1080p). Pozostawiamy też uśpione rdzenie RT i Tensor. To wszystko i nadal nie oczekujemy zwykłego 240 FPS w CS: GO czy Overwatch. Zbyt wiele ustępstw, by osiągnąć 240 kl./s, i zaczniemy tracić korzyści, gdy zastanawiamy się, czy rozmyty bałagan płynnie poruszających się pikseli, który widzimy w oddali, jest wrogiem czy scenerią.
Poza konkurencyjnymi tytułami eSports atrakcyjność spada jeszcze bardziej. W Star Wars Jedi: Fallen Order nie zmniejszamy grafiki tylko po to, aby uzyskać przewagę w liczbie klatek na sekundę nad postaciami niezależnymi w grze. W Metro Exodus korzystamy z ray tracingu. Oznacza to, że nie osiągamy 240 kl./s, więc pozostawiamy główny punkt sprzedaży Alienware AW2720HF całkowicie uśpiony.
To nie znaczy, że Alienware AW2720HF jest zły podczas grania w inne gry lub poza grami. W Metro Exodus jesteśmy bardzo zadowoleni z kolorów (z 99% pokryciem sRGB), szybkości reakcji i kontrastu wyświetlacza. Jakość wizualna utrzymuje się również w filmach, gdzie jeszcze bardziej doceniamy szeroki kąt widzenia panelu IPS i powłokę przeciwodblaskową. Z łatwością możemy zobaczyć ekran z dowolnego miejsca, w którym się wylegujemy.
Przeglądanie sieci i praca to inna historia. Ostrość monitora jest trochę za niska, abyśmy chcieli przeczytać lub napisać na nim dużo tekstu. Białe światło jest również bardzo jasne, co sprawia, że wpatrywanie się w ściany tekstu jest naprawdę bolesne…
Jest jednak wiele rzeczy do polubienia w konstrukcji wyświetlacza. Posiada szeroką, ciężką podstawę do łatwego podparcia monitora. Stojak jest również bardzo ruchomy, z dużą regulacją kątów, wysokości (5,1 cala / 130 mm regulacji), a nawet obróceniem o 90 stopni. Zbudowane przez firmę Dell przyzwoite poprowadzenie kabli do podstawy, które poprowadzi zasilanie, podwójne złącza HDMI, DisplayPort i USB 3.0 i zapewni wolne miejsce na biurku. Nie mogliśmy jednak wymyślić, jak przeciągnąć kabel zasilający. Przydatne są również gniazdo słuchawkowe i dwa łatwo dostępne porty USB na dole wyświetlacza, podobnie jak nawigacja joystickiem po menu. Firma Dell dorzuciła nawet dynamiczne światło odchylające z oświetleniem AlienFX RGB z tyłu.
Tak naprawdę sprowadza się to do tego: 1440p przy 144 Hz zapewnia lepszą równowagę jakości i wydajności w porównaniu z 1080p przy 240 Hz. Brak jakości obrazu to duże ustępstwo, więc jeśli nie jesteś naprawdę super konkurencyjny, możesz spojrzeć na monitor o wyższej rozdzielczości.
Kup, jeśli…
Wszystko zależy od szybkości
Alienware AW2720HF jest super szybki przy 240 Hz. Aby zapewnić 240 klatek na sekundę, potrzebna będzie karta graficzna klasy premium w mocnym komputerze, ale jeśli grasz na poziomie rywalizacji, każda przewaga pomaga.
Chcesz mieć dużo łączności
Alienware AW2720HF ma wiele portów HDMI, DisplayPort, dwa porty USB z tyłu, dwa dodatkowe porty USB z przodu i gniazdo audio 3,5 mm. Większość z nich ma poprowadzenie kabli. Z tym monitorem musiałbyś bardzo się postarać, aby mieć bałagan na biurku.
Grasz w dość jasnej przestrzeni
Połączenie jasnego panelu IPS o jasności 350 nitów i powłoki przeciwodblaskowej sprawia, że monitor jest dobrze widoczny w różnych warunkach. Niezależnie od tego, czy grasz z bliska w nasłonecznionym pokoju, czy relaksujesz się w łóżku, aby obejrzeć film, uzyskasz przyzwoity widok.
Nie kupuj tego, jeśli…
Uaktualniasz z wyświetlacza 60 Hz
Większa częstotliwość odświeżania daje wiele korzyści. Ale jeśli od jakiegoś czasu żyjesz z częstotliwością 60 Hz, możesz przeskoczyć do 120 Hz lub 144 Hz i uzyskać niesamowite wrażenia, jednocześnie oszczędzając pieniądze lub zwiększając rozdzielczość.
Uwielbiasz wizualizacje gier
Nawet z potężnym sprzętem w rozdzielczości 1080p trudno jest osiągnąć 240 klatek na sekundę. Jeśli lubisz tworzyć olśniewające efekty, takie jak śledzenie promieni i fizyka włosów, nie będziesz w stanie w pełni wykorzystać możliwości Alienware AW2720HF.
Chcesz monitora do pracy i zabawy
Podczas gdy Alienware AW2720HF jest bardzo dobry do gry w równaniu, niski PPI sprawia, że tekst wydaje się miękki. Nie jest fajnie czytać ani pisać.