Recenzja SteelSeries Rival 710

Spisie treści:

Anonim

Jeśli chodzi o najlepsze myszy do gier, zwykle staralibyśmy się znaleźć taką, która jest w stanie osiągnąć złoty balans między ceną a wydajnością. Jednak w przypadku SteelSeries Rival 710 połączenie wysokiej klasy wydajności i możliwości dostosowywania sprawia, że ​​jest ono warte uwagi, nawet jeśli jest droższe niż większość zaawansowanych myszy do gier w 2022-2023 roku.

Kosztujący 99 dolarów (99 funtów, 140 dolarów australijskich) SteelSeries Rival 710 to bardzo droga mysz do gier, która automatycznie umieści ją poza zasięgiem większości użytkowników, czyniąc z niej produkt niszowy - zwłaszcza w porównaniu ze swoim poprzednikiem, Rival 600 na 79 USD (79 GBP, 139 AU). Jednak lista funkcji sprawia, że ​​wysoka cena wydaje się uzasadniona.

SteelSeries stawia na sprzedaż wyświetlacza OLED i dotykowej informacji zwrotnej w myszy, ale te sztuczki odgrywają drugą rolę po samej ilości modułowej obsługi wyświetlacza.

Projekt

Zaraz po wyjściu z bramy SteelSeries Rival 710 to duża mysz. Teraz zazwyczaj wolimy większe myszy, ponieważ są po prostu wygodniejsze. Ale ze względu na wyświetlacz OLED, silnik haptyczny i wszystkie wymienne komponenty, SteelSeries utknęło w martwym punkcie z tworzeniem większej myszy.

Jednak, aby to zrównoważyć, w rzeczywistości jest niezwykle wygodny w dłoni. Zamiast twardego plastiku wielu innych myszy, SteelSeries Rival 710 ma miękki w dotyku materiał pokrywający prawie całą jednostkę. To sprawia, że ​​jest to jedna z najwygodniejszych myszy, z których korzystaliśmy od dłuższego czasu, zwłaszcza podczas długich sesji grania.

Nie ma tu jednak wielu przycisków. Tylko osiem - z trzema programowalnymi przyciskami z boku i przełącznikiem CPI za kółkiem myszy.

Nie musisz się też martwić, że mysz się zużyje - nie tylko mechaniczne przełączniki z dzielonym spustem są oceniane na 60 milionów kliknięć, ale prawie każdy element myszy można zamienić.

Kabel, płyta tylna, logo z tyłu, a nawet czujnik mogą zostać usunięte i wymienione przez użytkownika. Oznacza to nie tylko, że możesz w pełni dostosować tę mysz, ale oznacza to również, że jeśli w przyszłości zostaną wypuszczone mocniejsze czujniki, możesz zaktualizować Rival 710. Ponadto, dzięki wymiennym kablom, zużycie kabli nie powinno stanowić problemu.

Po wyjęciu z pudełka otrzymasz dwa różne kable, 1 metrowy kabel w oplocie i 2 metrowy kabel w oplocie - ten drugi preferujemy.

Są też bardziej „unikalne” cechy SteelSeries Rival 710. Po lewej stronie myszy, obok trzech bocznych przycisków, znajduje się wyświetlacz OLED. Nie jest zbyt duży, ale możesz dostosować wyświetlany obraz, a nawet ustawić na nim wyświetlanie GIF-a. Nie ma obsługi kolorów, ale opcje dostosowywania są nieograniczone.

Z tyłu myszy znajduje się również mechanizm haptyczny. Możesz zaprogramować, aby wyłączał się na czasomierz lub po naciśnięciu określonego przycisku. Jest to szczególnie przydatne w grach takich jak League of Legends lub DOTA 2, w których masz jedną umiejętność, którą musisz śledzić. Nie będzie kompatybilny z normalną funkcją dudnienia, na przykład z kontrolerem Xbox One, ale być może jest to coś, co będzie można zaimplementować za pomocą oprogramowania w przyszłości.

Po zabawie z tymi funkcjami naprawdę nie widzimy w nich szerokiej użyteczności. Są fajne, a wibracje są potencjalnie przydatne, jeśli grasz w e-sporcie opartym na odnowieniu. Ale ponieważ spędziliśmy większość czasu grając w Metro 2033 i Resident Evil 2, nie mieliśmy z tego pożytku.

Obie te fantazyjne funkcje, wraz z dwustrefowym oświetleniem RGB, są kontrolowane przez oprogramowanie SteelSeries Engine. Dzięki tej aplikacji możesz kontrolować każdy aspekt myszy, od oświetlenia po przypisanie przycisków - możesz nawet dostosować zaawansowane ustawienia, takie jak przyciąganie pod kątem i częstotliwość odpytywania. Tak potężne oprogramowanie może onieśmielać, jeśli nie jest zrobione dobrze, ale z przyjemnością informujemy, że działa bezbłędnie.

SteelSeries Rival 710 to oczywiście droga mysz, ale jest tak pełna funkcji, że wysoka cena jest uzasadniona dla odpowiedniego rodzaju użytkownika. To nie jest mysz dla każdego, kto szuka olbrzymiej wartości, ale raczej dla osób, które lubią mieć wszystko podłączone do swojego zestawu do gier o porównywalnej (i wysokiej) jakości.

Występ

Ta jakość przenosi się również na rzeczywistą wydajność myszy - jak można się spodziewać po myszy, na którą tracisz 100 dolców. Czujnik jest ograniczony do 12 000 zliczeń na cal (CPI), czyli mniej niż 16 000, które widzieliśmy w wielu innych myszach z wyższej półki.

Jednak SteelSeries zawiera czujnik TrueMove 3, który znajduje się w naszej ulubionej myszy do gier SteelSeries Rival 600. Jest to niezwykle dokładny czujnik, pozwalający na śledzenie 1: 1 niezależnie od tego, na jaki ustawiono CPI.

W czasie, gdy korzystaliśmy ze SteelSeries Rival 710, stwierdziliśmy, że wydajność jest na najwyższym poziomie. Ta mysz działa gładko, bez względu na to, w jaką grę próbujemy. Nawet na wyświetlaczach o wysokiej rozdzielczości - nasz komputer do gier jest podłączony zarówno do monitora 3440 x 1440, jak i 4K - ta mysz była wolna od frustracji.

Nie było też żadnych dostrzegalnych mikroruchów, co było szczególnie przydatne podczas próby gry w Resident Evil 2 - jesteśmy pewni, że nasze ręce trochę się trzęsły.

Byłoby miło mieć ten sam dodatkowy czujnik, który Rival 600 musi ograniczać ruchy myszy, gdy jest poza podkładką. Jednak szukamy tu dziur.

Ostateczny werdykt

SteelSeries Rival 710 to obecnie jedna z najlepszych myszy do gier na rynku. Cena może sprawić, że się wzdrygniesz - 99 USD (99 GBP, 149 AU) to dużo, o co można poprosić za mysz - ale generalnie dostajesz to, za co płacisz.

Wyświetlacz OLED i dotykowe sprzężenie zwrotne to trochę sztuczka, ale nie robią nic, aby aktywnie zepsuć wrażenia. Nawet gdyby tak było, modułowy charakter myszy to nadrabia.

Istnieją myszy, które są bardziej opłacalne. Ale jeśli szukasz najlepszych z najlepszych, naprawdę nie możesz się pomylić z SteelSeries Rival 710.

Źródło zdjęć: