Recenzja Oppo Enco X

Spisie treści:

Anonim

Recenzja w ciągu jednej minuty

Nie brakuje wyboru, jeśli chodzi o bezprzewodowe słuchawki douszne w tego rodzaju cenie. Jednak Oppo nadało swojemu nowemu Enco X jeden lub dwa wyjątkowe punkty sprzedaży, które z pewnością pomogą im się wyróżnić, nawet jeśli nie zawsze stanowią najbardziej przekonujący argument za rozstaniem z twoimi pieniędzmi.

Skocz do

Cena i data premiery

Projekt

Żywotność baterii i łączność

Wydajność audio

Powinienem je kupić?

Współpracując z Dynaudio, a następnie dając duńskim specjalistom od głośników wolną rękę, jeśli chodzi o określenie obszarów biznesowych Enco X, Oppo zyskało nieco hardkorowej audiofilskiej wiarygodności. A wpływ Dynaudio jest oczywisty, zarówno jeśli chodzi o mechanikę ich inżynierii, jak i wynikający z niej dźwięk. Jeśli lubisz odważny, pewny siebie dźwięk, znajdziesz tu wiele radości.

Jeśli jednak lubisz sterowanie głosowe, pełny zestaw przycisków dotykowych lub aplikację sterującą, obudowa, którą Oppo tworzy dla Enco X, nie jest tak wycięta i wysuszona. Niewiele prawdziwie bezprzewodowych słuchawek dousznych w porównywalnej cenie ma tak ograniczone możliwości sterowania - i niewiele osób obywa się bez jakiejkolwiek optymalizacji systemu iOS.

  • Przeczytaj naszą recenzję Oppo Enco W11

Cena i data premiery Oppo Enco X.

  • Dostępny w Wielkiej Brytanii za 169 GBP
  • Dostępność w USA i Australii do potwierdzenia

Prawdziwe bezprzewodowe słuchawki douszne Oppo Enco X są już w sprzedaży w Wielkiej Brytanii - ich nominalna cena to 169 funtów, ale nie będziesz musiał szukać zbyt długo ani zbyt ciężko, aby złapać wartościową zniżkę. Niezależnie od tego, czy zapłacisz pełną cenę, czy trochę mniej, cena stawia je w bezpośredniej konkurencji z bardzo cenionymi alternatywami, takimi jak Sony, Jabra i Bose. Więc chyba tak samo dobrze, że Oppo ma Dynaudio w swoim narożniku.

Nie podano jeszcze daty premiery amerykańskiej lub australijskiej premiery - w związku z tym nie ma też pojęcia o cenach. Jednak biorąc pod uwagę cenę 999 jenów na rodzimym rynku Oppo jako przybliżoną wskazówkę, klienci w USA mogą spodziewać się zapłaty około 150 USD, a ci z Australii około 200 USD.

Projekt

  • Wystające łodygi
  • Koncentryczny układ dwóch przetworników
  • Wygodne dopasowanie

Mówiąc ogólnie, istnieją dwa kształty prawdziwych bezprzewodowych słuchawek dousznych - a wraz z Enco X Oppo zdecydowało się na opcję „zwisającego trzpienia”, a nie alternatywę „przyklejanej pastylki do ssania”. Łatwo jest winić Apple za wygląd Enco X - dlaczego więc nie? Gdyby Apple nie zdecydował, że chce, aby oryginalne bezprzewodowe słuchawki AirPod wyglądały tak, jakby ich trochę brakowało, jego liczni naśladowcy również nie poszliby tą drogą. Ale oto jesteśmy.

Zgodnie ze standardami „wiszącej końcówki” Oppo są dość dyskretne, a przy 4,8 g na słuchawkę nie są ciężarem do noszenia. Oppo oferuje wiele rozmiarów wkładek dousznych o różnym stopniu twardości, więc wygoda noszenia Enco X w uchu nie powinna być trudna ani czasochłonna - a po założeniu zapewniają wygodę przez wiele godzin.

Wewnątrz Oppo mądrze zostawiło Dynaudio wolną rękę - i nie wyobrażajmy sobie, że to nie jest przewrót dla Oppo. Dynaudio cieszy się dobrą reputacją w kręgach Hi-Fi i wydaje się nieco dziwne, że duński specjalista nie dostarczył jeszcze pary słuchawek na własną rękę.

Specyfikacja Dynaudio wymaga stosunkowo złożonej, współosiowej konstrukcji z dwoma przetwornikami. 6-milimetrowy zbalansowany przetwornik membranowy, obsługujący wyższe częstotliwości, znajduje się nieco przed 11-milimetrowym trójwarstwowym przetwornikiem dynamicznym, który zajmuje się resztą. Zgodnie ze standardami większości alternatywnych cenowo rozwiązań jest to zbyt zaawansowane rozwiązanie i więcej niż trochę obiecujące, jeśli chodzi o jakość dźwięku.

Aby ułatwić redukcję szumów i prowadzenie rozmów, każda słuchawka douszna ma na pokładzie trzy zintegrowane mikrofony oraz technologię wykrywania wiatru. W praktyce jakość rozmów na każdym końcu rozmowy okazuje się całkowicie odpowiednia.

Jeśli chodzi o kontrolę, Enco X to raczej dziwna propozycja. Na przykład nie ma sterowania głosowego - co jest oczywiście cechą wielu konkurentów. Na każdej wkładce dousznej znajdują się przyciski dotykowe, które okazują się chłonne i responsywne - ale funkcjonalność ogranicza się do `` zwiększania / zmniejszania głośności '', `` przeskakiwania do przodu / odbierania lub kończenia połączenia '' i przełączania między dostępnymi poziomami aktywnej redukcji szumów (`` wyłączone / on / maximum / transparent '').

Właściciele smartfonów Oppo są w pewnym stopniu w stanie dostosować swoje sterowanie dotykowe, a użytkownicy Androida mogą pobrać aplikację „Hey Melody”, aby zrobić coś podobnego - ale użytkownicy iOS nie mają takiej możliwości.

Żywotność baterii i łączność

  • Maksymalnie 25 godzin pracy na baterii
  • Bluetooth 5.2
  • Wsparcie dla Hi-Res Audio

Jeśli chodzi o uzyskiwanie informacji audio na pokładzie w pierwszej kolejności, Enco X korzysta z nowomodnego standardu Bluetooth 5.2. Obsługa kodeków działa na SBC, AAC i niezwykle niszowym LHDC. LHDC to jednak dobra wiadomość dla właścicieli niektórych smartfonów Oppo, podczas gdy reszta z nas może się zrelaksować wiedząc, że Bluetooth 5.2 jest więcej niż zdolny do radzenia sobie z naszymi plikami Hi-Res Audio, takimi jak Tidal Masters. Obejmuje również obsługę Bluetooth Low Latency, więc należy zagwarantować synchronizację między dźwiękiem i obrazem.

Jeśli chodzi o żywotność baterii, Enco X dość mocno należy do kategorii „dobrych”, a nie „świetnych”. Przy ustawieniu redukcji szumów na maksimum, same wkładki douszne powinny widzieć Cię przez około cztery godziny - to wzrasta do około pięciu i pół przy wyłączonej redukcji szumów.

W etui ładującym znajduje się około czterech pełnych ładowań (waży przy wykończeniu 43 gi, podobnie jak same wkładki douszne, jest dostępny w błyszczącym czarnym lub błyszczącym białym wykończeniu) - więc patrzysz na coś między 20 a 26 godzin, zanim będziesz musiał się naładować. Oppo są kompatybilne z matami ładującymi Qi lub zawsze istnieje opcja USB-C.

Wydajność audio

  • Dynamiczny, asertywny dźwięk
  • Przyzwoita redukcja szumów
  • Mogłoby brzmieć bardziej przestrzennie

Niemal pod każdym względem Oppo Enco X brzmi jak warte swojej ceny. Biorąc pod uwagę odpowiednie rzeczy, z którymi trzeba sobie poradzić - przez co nieuchronnie mamy na myśli ładny, duży plik audio o wysokiej rozdzielczości - wyniki rzadko są mniej niż imponujące.

Dobrze ilustruje to 24-bitowy / 44,1 kHz plik Thoma Yorke'a Last I Heard (He Was Circling the Drain). Oppo serwuje głębokie, teksturowane i dobrze zdefiniowane dźwięki basu, z ładnymi prostymi krawędziami na wejściu i wyjściu z poszczególnych nut lub uderzeń, a co za tym idzie, bez negatywnego wpływu na rytm lub tempo.

Średnica jest wystarczająco szczegółowa, aby wydobyć wszystkie niuanse z wokalu Yorke'a, podczas gdy na szczycie zakresu częstotliwości znajduje się świetne połączenie substancji i blasku. Dźwięki wysokich tonów będą jasno świecić, gdy będzie to wymagane, ale nawet przy znacznej głośności nigdy nie będą twarde ani niesforne.

Pomimo (a może z powodu) współosiowego układu przetworników, cały zakres częstotliwości jest zintegrowany płynnie, bez żadnego obszaru pozbawionego ekspresji lub nadmiernie wyeksponowanego. Przemiatanie od dołu zakresu częstotliwości do góry jest czyste i przekonujące.

Jest też dużo dynamizmu, zarówno rażącego typu „głośno / cicho / głośno", jak i bardziej subtelnej dynamiki harmonicznej - w rezultacie Thom Yorke brzmi opanowany i natychmiastowy. Nie ma nic szczególnego w sposobie, w jaki Oppo prezentuje muzykę, ale jednocześnie nie są one kurczącymi się fiołkami.

Zmniejsz rozmiar pliku do strumienia Spotify z Grouper's Dragging a Dead Deer Up a Hill 320 kb / s, a nastąpi nieuniknione zmniejszenie poziomów szczegółowości, a scena dźwiękowa również traci trochę ze swojej niewzruszonej pozytywności. Ale Enco X pozostaje wybitnie słyszalny, z wieloma uwagami do przekazania na temat tonu i barwy.

Przez cały czas aktywne algorytmy redukcji szumów Oppo udowadniają swoją wartość. Na „maksimum” występuje niewielka, ale zdecydowana utrata blasku z górnej półki i lekkie, ale zdecydowane wrażenie „przeciwsygnału”. Ale cofnij trochę, do ustawienia „on”, a wiele zewnętrznych szumów zostanie usuniętych bez zauważalnego wpływu na dźwięk, jaki wydaje Enco X.

W porównaniu z niektórymi alternatywnymi cenami w podobnej cenie, Oppo nie są najbardziej ekspansywnymi lub przestrzennie brzmiącymi słuchawkami, jakie kiedykolwiek słyszałeś. Scena dźwiękowa, choć łatwa do zrozumienia i odpowiednio zorganizowana, nie ma takiej szerokości ani głębokości, jaką mogą zapewnić najlepsi rywale.

I chociaż nie jesteśmy fanami przegrzanej prezentacji, nie można zaprzeczyć, że Enco X jest tonalnie po chłodnej stronie neutralnej. Ale to wszystko, jeśli chodzi o kolumnę wad - pod każdym innym względem Oppo Enco X to całkowicie dopracowana para prawdziwie bezprzewodowych słuchawek dousznych.

Czy powinienem kupić Oppo Enco X?

Kup je, jeśli…

Jesteś jednym z pierwszych użytkowników
Wymień kolejną parę prawdziwych słuchawek bezprzewodowych korzystających z Bluetooth 5.2.

Jesteś fanem Oppo
Ekscentryczność specyfikacji Oppo (na przykład LHDC) jest skierowana do właścicieli smartfonów Oppo.

Lubisz czysty dźwięk
Nigdy nie wymykają się spod kontroli, ale Enco X to całkiem szczery słuch.

Nie kupuj ich, jeśli…

Lubisz dźwięk własnego głosu
Przynajmniej raz mamy parę słuchawek, na które nie można krzyczeć.

Jesteś użytkownikiem iPhone'a
Nie ma dostępnej aplikacji sterującej iOS dla Enco X.

Chcesz mieć możliwie najbardziej przestrzenny dźwięk
Nie brakuje tutaj informacji dźwiękowych, ale mogłoby być bardziej otwarte.

  • Szukasz więcej? Sprawdź najlepsze prawdziwe bezprzewodowe słuchawki douszne, jakie możesz dziś kupić