Najlepsze programy science fiction Netflix z całego świata, w tym Dark i Ragnarok

Tak więc przeszedłeś przez najlepsze programy Netflix z gatunku science fiction i fantasy, w tym futurystyczne odysseys, pełne niepokoju nadprzyrodzone dramaty i spin-offy Marvela. Pokonałeś nawet Żelazną Pięść - a teraz szukasz kolejnej poprawki do małego ekranu science-fiction / fantasy / komiksu.

Cóż, jeśli uda ci się pokonać jednocalową barierę napisów, w usłudze przesyłania strumieniowego jest cały szereg międzynarodowych gatunków muzycznych, które są równie fascynujące, ekscytujące i bezwstydnie nerdy, jak wszystko, co wyprodukowało Hollywood. Od norweskiej mitologii i brazylijskiej dystopii po francuski horror i południowo-koreański romans - oto 10 obcojęzycznych programów, które każdy geek o otwartych umysłach powinien natychmiast dodać do swojej kolejki.

  • Stranger Things sezon 4: co wiemy
  • Najlepsze filmy Netflix
  • Sezon 3 Umbrella Academy: co wiemy

Osmoza

Jeśli San Junipero i Hang the DJ są Twoimi ulubionymi odcinkami Black Mirror, to ten zmysłowy zestaw historii dla początkujących jest prawdopodobnie kolejnym logicznym krokiem. Osmosis, osadzona w paryskiej niedalekiej przyszłości, dzieli swoją nazwę z rewolucyjną aplikacją do hakowania mózgu, która sprawia, że ​​Tinder wygląda równie przestarzale jak kolumna samotnych serc. Ośmioczęściowa seria nie stroni od moralnych i etycznych dylematów, które wynikają z pozornie niemożliwej obietnicy stuprocentowego dopasowania. Jednak, podobnie jak niezwykle optymistyczne narracje Charliego Brookera, udowadnia również, że maszyneria i ludzkość mogą współistnieć bez powodowania masowej destrukcji.

Ragnarok

Ragnarok, przedstawiając ekologiczną wersję legendy nordyckiej, pokazuje, że skandynawska telewizja to coś więcej niż hałaśliwa zbrodnia i wełniane swetry. W pierwszym norweskim oryginale Netflixa społecznie niezgrabny nastolatek odkrywa swoje nadludzkie zdolności po powrocie do rodzinnego miasta z dzieciństwa. Ale z wielkimi mocami rzucania oszczepami i wściekłego niszczenia psów wiąże się wielka odpowiedzialność.

A nasz nieprawdopodobny bohater musi walczyć z ponadczasowym i nieumyślnym obozem, „nieśmiertelnym klanem wojowników” zdeterminowanym, aby zniszczyć planetę, jeśli kiedykolwiek uda mu się przejść przez liceum. Chociaż kąt zmiany klimatu może sprawić, że Ragnarok będzie brzmiał zbyt godnie, nigdy nie traktuje siebie zbyt poważnie.

Ciemny

Okrzyknięty niemieckim Stranger Things w 2017 roku, Dark szybko okazał się być bardziej ponurym, złożonym i, no cóż, mroczniejszym zegarkiem niż kolorowa nostalgiczna podróż braci Duffer. Rozwijając się powoli w kilku okresach czasu, pokoleniach i równoległych światach, jej główna tajemnica ewoluuje z zaginionej opowieści o dziecku w labiryntową misję uratowania nie tylko miasta Winden, ale całego wszechświata. Być może będziesz musiał robić notatki, aby nadążyć, ale przez trzy porywające sezony program nagradza taką niepodzielną uwagę w pikach.

3%

Docierając do końca fenomenu nastoletniej dystopii, ten brazylijski serial przedstawia grupę zubożałych młodych dorosłych uczestniczących w różnych wyzwaniach na wycieczkę do tajemniczej ziemi obiecanej. Oczywiście, jak sugeruje tytuł, tylko 3% robi to, a wielu płaci najwyższą cenę za konkurowanie. Choć wyraźnie brakuje mu budżetu Igrzysk Śmierci, Wędrowca labiryntu itp., Reżyser i zdobywca Oscara César Charlone wciąż udaje się zbudować wciągający świat pełen intrygujących, dobrze rozwiniętych postaci. Nie boi się też zajmować się dużymi problemami, zajmując się wszystkim, od imigracji po nierówności z nieoczekiwanymi niuansami.

Mortel

Mortel, jeden z nielicznych francuskich oryginałów Netflix, który dotarł do drugiego sezonu, natychmiast wyróżnił się z tłumu nadprzyrodzonych dramatów dla nastolatków, koncentrując się na voodoo. Tutaj niespokojna studentka Sofiane szuka zemsty za zabójstwo swojego brata, korzystając przy tym z pomocy najlepszego przyjaciela Victora, praktykującej czarną magię Luisę i oczywiście przerażającego, morderczego boga imieniem Obé. Mortel szczyci się fajną galijską hip-hopową ścieżką dźwiękową i pokazem o czytających w myślach, detektywach handlujących duszami, zaskakująco wyważonym przedstawieniem problemów ze zdrowiem psychicznym. Mortelowi nie brakuje stylu ani treści.

Sąsiad

Wolisz historie o superbohaterach po jaśniejszej stronie? Cóż, w tym głupkowatym hiszpańskim 10-osobowym uczestniku można znaleźć niewiele egzystencjalnych niepokojów, które można przeżyć w jedno popołudnie. Sąsiad występuje w roli Quima Gutiérreza jako niechlujnego chłopca obdarzonego specjalnymi mocami przez istotę pozaziemską. Ale to komedia i wszystko inne, początkowo bardziej interesuje go wykorzystywanie ich do zniesławienia swojego najlepszego przyjaciela niż zmiana świata na lepsze. Sąsiad staje się w końcu trochę bardziej ryzykowny wraz z pojawieniem się różnych super-złoczyńców. Ale to jednowierszowe i głupie fragmenty gry sprawiają, że trafiasz w „następny odcinek”.

Deszcz

Jeśli jesteś jednym z tych żarłoków za karę, które spowodowały, że Zaraza i Epidemia znalazły się na szczycie listy najczęściej oglądanych przez Netflix na początku pandemii, to nie powinna Cię zbytnio odstraszać zbyt aktualna przesłanka The Rain. Rozgrywający się sześć lat po tym, jak deszczowe deszcze praktycznie zmiotły Skandynawię, postapokaliptyczny dramat śledzi losy dwojga duńskich rodzeństwa, gdy wychodzą ze schronienia w poszukiwaniu ojca. Pomimo swoich ponurych przesłanek, Deszcz może być często oszałamiający, a gdy grupa ocalałych staje się silniejsza po drodze, rośnie też twoja inwestycja w jej los.

My Holo Love

Podczas gdy scena K-Pop kwitnie po obu stronach Atlantyku, produkcja telewizyjna Korei Południowej nie do końca poruszyła wyobraźnię zachodniej publiczności w ten sam sposób. A jednak programy takie jak My Holo Love mają podobne podejście do wszystkiego, dorzucając elementy Blade Runner, Her i obecnego odrodzenia komedii romskiej, na czele z jego strumieniowym domem. Młody, serdeczny samotnik z zaburzeniem wzroku twarzy i holografem o zimnej naturze, który jest zwolennikiem zasad, to dwoje głównych bohaterów, a ich niekonwencjonalna historia miłosna oferuje świeże, fascynujące spojrzenie na miłość w erze cyfrowej.

Obrońca

Zapomnij o Akademii Umbrella. Ta niedoceniana turecka seria to najlepsza oferta Netflix o superbohaterach poza powiązaniami z Marvelem. Wspomniany Obrońca to Hakan, przedsiębiorca ze Stambułu, który po obejrzeniu zastrzelenia swojego przybranego ojca, odkrywa, że ​​jego biologiczni rodzice są bardziej zainteresowani pokonaniem nieśmiertelnych niż sprzedażą antyków. Wspomagany magiczną koszulą i kilkoma sojusznikami z tajnego zakonu, nieświadomy bohater musi próbować chronić swoje rodzinne miasto przed różnymi starożytnymi siłami ciemności, jednocześnie badając swoje tajemnicze drzewo genealogiczne. Dzięki luksusowi czterech pór roku serial może zagłębić się w swój mitologiczny świat znacznie głębiej niż większość.

Wszechwiedzący

Przenosząc ideę państwa orwellowskiego do nowych ekstremów, ta portugalska seria osadzona jest w niezbyt odległej przyszłości, w której każdy obywatel jest śledzony przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu przez maleńki, wszechwidzący dron. Jednak okazuje się, że te natrętne UAV mają swoje martwe punkty, a kiedy morderstwo jej ojca pozostaje tajemniczo niezarejestrowane, Wszechwiedząca stażystka Nina musi zarówno uciec, jak i włamać się do superkomputera System, aby odkryć mroczną prawdę. Szczycący się odważnym stylem wizualnym i oldschoolową, noiryczną ścieżką dźwiękową, ta dosłownie niejawna propozycja stawia wszelkiego rodzaju niepokojące pytania dotyczące potęgi cyfrowych gigantów, nigdy nie dając zbyt wielu kazań.

  • Ty sezon 3: co wiemy

Interesujące artykuły...