Recenzja Pokémon Sword and Shield

Przejrzyj informacje

Platforma: Przełącznik Nintendo

Wersja: Miecz Pokémon

Czas gry: 24 godziny

Jeśli chodzi o urok, Pokémon Sword and Shield ma go w pikach. Niezależnie od tego, czy gotujesz curry dla swojego Pokémona przy ognisku, czy też jesteś wiwatowany na zewnątrz siłowni przez nieznajomych, którzy rozpoznają cię z „telewizji”, te gry robią wszystko, co w ich mocy, aby cię rozgrzać, powitać w ich świecie i sprawić, że będziesz chcę tam zostać.

Sword and Shield wprowadza graczy w nowy region Galar. Region ten, zainspirowany Wielką Brytanią, ma charakter i jest całkowicie pełen osobowości. Ma spójną tożsamość, która czule karykaturuje brytyjską popkulturę i mowę, podczas gdy każde miasto i miasto, które go tworzą, wciąż ma swój własny, całkowicie odrębny wygląd, dzięki czemu region stanowi zabawną mieszankę nowoczesności i mitologii. Podczas wędrówki po podejrzanie czystych miastach i zielonych wzgórzach mieliśmy irytujące uczucie, że tak właśnie kiedyś niektórzy przekonali się, jak wyglądała Wielka Brytania przed UE. Galar to sielanka granicząca z fantastycznością.

Czerpiąc z brytyjskiej kultury i folkloru, w równie udany sposób, są nowe Pokémony pochodzące z tego regionu. Te regionalne warianty i zupełnie nowe kreacje to jedne z najlepszych projektów Pokémonów, jakie widzieliśmy od dłuższego czasu, nie tylko dlatego, że są tak kreatywne i lubiane, ale dlatego, że faktycznie wprowadzają kilka ekscytujących nowych kombinacji typów, dodając większą różnorodność i balansuj podczas budowania swojego zespołu.

Witamy w Galar guv'nor

Trudno nie zakochać się w regionie Galar

Game Freak był dość skryty, kiedy przyszło do ujawnienia nowego Pokémona, który miał pojawić się w Sword and Shield. To była dobra decyzja - była to pierwsza gra od kilku pokoleń, w której od samego początku zapuszczaliśmy się w długą trawę, ponieważ nie mogliśmy dokładnie przewidzieć, co zobaczymy.

Nie moglibyśmy mówić o Pokémonach w grze, gdybyśmy nie wspomnieli o zmianie na National Pokédex. Część furii wokół cięcia National Dex z Sword and Shield była zrozumiała. Dla tych, którzy nie słyszeli, gdzie gracze mogli kiedyś złapać kilkaset Pokémonów na Regionalnym Pokédexie w grze, a następnie zaimportować setki innych z całej serii, aby ukończyć Narodowy Pokédex, nie jest to już możliwe.

Dla wieloletnich fanów, którzy byli zaangażowani w przenoszenie swojego zespołu od najwcześniejszych meczów do kolejnych pokoleń, jest to denerwujące. To nie jest nierozsądne uczucie - nikt z nas nie może udawać, że nie miał emocjonalnego przywiązania do Pokémona, nawet bez wielu lat poświęcenia i uwagi.

Należy jednak pamiętać, że większość graczy prawdopodobnie nie odczuje tego skutków, więc chociaż utrata opcji jest drażniąca, w żaden sposób nie zrujnuje - gra wciąż jest pełna wielkich potworów. złapać, a może nawet odkryjesz nowe ulubione.

Jest mnóstwo nowych Pokémonów do odkrycia

Chociaż Sword and Shield ma jedne z najlepiej wyglądających miast, jakie widzieliśmy w serii Pokémon, czasami brakuje im głębokości. Większość miast jest zbudowana wokół ich siłowni, co jest zrozumiałe, ponieważ są centralnym punktem społeczności w Galar. Ale centralizacja siłowni do tego stopnia czasami sprawia, że ​​reszta miasta wydaje się być miejscem, które wygląda dobrze i ma niewiele więcej do zaoferowania - coś do podziwiania, ale nie zagłębianie się zbyt daleko.

Jest jedno szczególne miasto (i nie będziemy zepsuć miejsca, w którym się znajduje), które w zasadzie jest siłownią. Oprócz centrum Pokémonów i walki na siłowni, tak naprawdę nie ma tu nic więcej do zobaczenia ani zrobienia, co wydaje się być stratą pierwotnej lokalizacji, którą charakterystyczny i centralny bohater gry z dumą nazywa domem.

Nie każde miasto w Galar jest dokładnie takie jak to - jest kilka dużych miast, które mogą to zrównoważyć, oferując trochę więcej do zobaczenia i zrobienia - ale jest to symptomatyczne dla większego problemu w grach, w których niektóre obszary mogą sprawić, że poczujesz się, jakbyś był bycie prowadzonym przez wyjątkowo ładny tunel bez dużej ilości wynikającej z tego interaktywności lub eksploracji.

To dziki, dziki obszar

Załóż najlepsze buty do chodzenia

Zupełnym przeciwieństwem tego jest jednak rozległy Dziki Obszar, który znajduje się na środku mapy. To najbliższy Pokémon, który dotarł do prawdziwie otwartego świata Breath of the Wild, w którym możesz odkrywać, kontrolując kamerę. To jak wzięcie udziału w prawdziwych wydarzeniach Pokémon Go, które pojawiały się na całym świecie, gdzie możesz wędrować po obszarze parku poświęconym znajdowaniu i łapaniu Pokémonów, a także angażowaniu się w Raidy i wpadaniu na innych graczy .

Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym graczem, czy stosunkowo nowym w Pokémonach, pierwszy widok Dzikiego Obszaru z jego zmiennymi warunkami pogodowymi i wędrującymi Pokémonami jest uderzający. Nic tak naprawdę nie jest w stanie przebić ekscytacji, jaką daje spacer po moście i widok Gyaradosa szybującego w wodzie obok ciebie.

Co ważne, Dziki Obszar jest domem dla Pokémonów na wszystkich poziomach. Może to być imponujące i frustrujące w równym stopniu, ponieważ oprócz zwykłego limitu poziomu posłuszeństwa, odznaki gimnastyczne określają teraz poziom Pokémona, którego możesz złapać. Więc jeśli masz tylko jedną odznakę siłowni i wpadniesz na Snorlax na 30 poziomie, równie dobrze możesz rzucić swoimi PokéBallami o ścianę.

"Znów się spotkamy"

Choć może to być denerwujące, sprawia, że ​​świat jest bardziej dynamiczny i sprawia, że ​​bitwy na siłowni czują się jak integralna część twojej podróży do ulepszania, potężne Pokémony nie istnieją w próżni, dopóki nie będziesz na nie gotowy i tylko dlatego, że możesz. Złapanie ich nie oznacza, że ​​nie możesz walczyć z nimi o trening.

Dzięki różnorodnym biomom i cyklom pogodowym umożliwiającym adaptacyjne tarło, a także aspektom społecznym online, Wild Area stanowi ekscytujący kamień milowy dla serii. Początkowy dreszczyk emocji w okolicy nigdy nie jest tak silny podczas kolejnych wizyt, po części dlatego, że podczas gdy wysoka trawa jest zawsze gęsto zaludniona, możesz spacerować przez dłuższy czas, zanim natkniesz się na imponujący widok silnego Pokémona tupiącego na otwartej przestrzeni. A nawet wtedy prawdopodobnie będzie sam. Ale jego atrakcyjność nadal utrzymuje się.

Dziki obszar jest znaczącym i pozytywnym zerwaniem z tradycją, która z powodzeniem łączy liniową historię Pokémonów ze zwiększonym pragnieniem bardziej otwartych światów i mamy nadzieję, że zostanie to rozwinięte w przyszłych wydaniach.

Dynamixed uczucia

Nie można zaprzeczyć, że Dynamaxing może wyglądać wyjątkowo fajnie

Dziki obszar jest również domem Dynamax Raids, gdzie możesz dołączyć do zespołu trzech innych graczy w świecącej jaskini, aby walczyć i łapać potężne i potężne Dynamaxed Pokémon. W te rajdy można grać nawet z trzema znajomymi w trybie online (lub z trzema „przyjaciółmi” SI, jeśli naprawdę nie interesuje Cię gra online) i różnią się one poziomem trudności i wartości. Nie jest złym pomysłem zanurzanie się w nich i wychodzenie z nich, aby mieć szansę na spotkanie z potężnym Pokémonem. Jednak przez większość czasu widowisko jest przyjemniejsze niż sama bitwa.

Dynamaxing jako mechanika generalnie nie zawsze trafia we właściwe nuty. Zachowuje się jak połączenie Mega Ewolucji oraz Ruchów Z Słońca i Księżyca, zmieniając rozmiar Pokémona i pozwalając mu na użycie mocniejszych ruchów. Podobnie jak poprzednie iteracje, ma ograniczenia i może być używany raz na bitwę na trzy ruchy, o ile te bitwy odbywają się na Dzikim Obszarze lub w Sali. Pierwsze kilka razy Dynamaxing jest zabawne dzięki nowości animacji i oglądaniu bitew na skalę Godzilla Vs King Kong, ale zaczyna drażnić.

Poza tym, jak wygląda, Dynamaxing w rzeczywistości nie wnosi wiele do bitew, a fakt, że Liderzy Siłowni używają go w tak przewidywalny sposób, sprawia, że ​​czujesz się jak praca, którą musisz przejść, zanim będziesz mógł odebrać odznakę.

Siłownie są imponujące, nawet bez ogromnych Pokémonów wystających z góry

Bitwy na siłowni transmitowane przez telewizję z przepastnych stadionów to wielka zmiana, ponieważ w końcu przenosi ekscytację i zapał związany z rywalizacją z Pokémonami, które były tak wyczuwalne w anime w grach. Naprawdę nie ma potrzeby, aby wypełniać przestrzeń ogromnymi, potężnymi Pokémonami, aby uczynić ją jeszcze bardziej ekscytującą.

Nie ma też potrzeby dalszego komplikowania sprawy poprzez włączenie Gigantamaxing. Ta dodatkowa mechanika jest bardzo podobna do Dynamaxing, ale jest rzadsza i możliwa tylko dla niektórych Pokémonów, zmieniając ich rozmiar i formę, a także dając im potężniejsze ruchy. Wydaje się, że jest to niepotrzebna dodatkowa warstwa.

Ponieważ Dynamaxing jest tak blisko związany z historią gry, trudno jest go całkowicie odrzucić, ale w tej mechanice istnieje poczucie stylu nad treścią.

Mówiąc o walkach na siłowni, niezależnie od naszych uczuć do Dynamaxing, są one bardzo zabawne w Sword and Shield.

Wczesne i niezapomniane wyzwanie na siłowni obejmuje hodowlę Wooloo

Opierając się na Trials from Sun and Moon, Gym Challenges w Sword and Shield łączą elementy minigry z bitwami, zanim zmierzysz się z Liderem Sali. Nie wszystkie wyzwania są sobie równe, ale są pewne wyróżniki, które bardzo dobrze radzą sobie z przerywaniem monotonii ciągłych bitew Pokémon i rozmową ze strony mniejszych trenerów.

Miecz i Tarcza Pokémon zawierają wiele takich lekkich akcentów - zarówno nowych, jak i rozszerzonych w stosunku do poprzednich wydań - które dodają grze większego poczucia zabawy.

Przechodzimy przez zmiany

Mówią, że oczy są oknem do duszy

Drobnym wskaźnikiem prób serii, aby przejść do przodu i poszerzyć, są opcje dostosowywania postaci w grze. Chociaż dostosowanie nie jest najbardziej wszechstronne na świecie, w przypadku głównych gier Pokémon oferuje o wiele większy zakres.

Ponieważ każdy butik ma własny styl ubioru, wydaliśmy całkiem sporą sumę pieniędzy i czasu w grze, przeglądając gamę fryzur, makijażu i opcji ubioru oraz zmieniając je. To jest gra Pokémon z najlepszymi włosami i dla niektórych graczy będzie bardziej dzwoniącym poparciem niż cokolwiek innego.

Personalizacja to tylko jedno opcjonalne ulepszenie, z którego możesz skorzystać w Sword and Shield. Inne obejmują możliwość wymiany zespołu z pudełek na drodze, zamiast odwiedzania centrum Pokémon, aby korzystać z komputera; automatyczne zapisywanie (mimo że i tak zawsze zapisywaliśmy ręcznie dwa razy przed zamknięciem); i usprawnione szybkie podróżowanie, w którym możesz otworzyć mapę i wybrać miejsce, w którym byłeś wcześniej, bez irytujących animacji lub interakcji, które przeciągają proces dalej.

Nadal możesz trzymać się tradycyjnych metod i ignorować te zmiany, ale dla większości wygoda będzie po prostu zbyt duża.

Inne ulepszenia nie są opcjonalne i zależy od preferencji gracza, czy jest to dobra, czy zła rzecz. Najbardziej godnym uwagi jest udział XP, który pozwala na bardziej równomierne rozłożenie PD zdobytych w bitwie w drużynie i ich wspólne wyrównywanie. To jest teraz zawsze tam, gdzie wcześniej było to możliwe.

Dla tych, którzy nigdy nie lubili jazdy na rowerze swojej drużyny w bitwie, aby utrzymać równowagę poziomów i uniknąć przegapienia ekwiwalentu drużyny Pokémon w dniu nóg, jest to mało prawdopodobne. Ale dla tych, którzy lubią wyzwania, rezygnacja z wyboru może źle wpłynąć. Pokémon wygrywający bitwę zawsze otrzymuje więcej XP, nawet z systemem dzielenia się, więc aby utrzymać wszystko na równym poziomie, nadal warto w pewnym momencie postawić całą drużynę do odbijania, ale nie jest to całkowicie konieczne. Biorąc pod uwagę, że udział XP był wcześniej opcjonalny, po prostu wydaje się dziwny i nieco niepotrzebny, aby go teraz zmienić.

Staraj się nie pozwolić, by sława uderzyła ci do głowy

Są jednak niewielkie zmiany, które prawdopodobnie będą mniej kontrowersyjne. Na przykład, teraz po otwarciu menu pojawia się poręczne małe okienko, które informuje Cię, dokąd powinieneś się udać. Możesz to oczywiście zignorować, ale kiedy jesteś oszołomiony swoim prawdziwym życiem i nie możesz grać w Pokémon przez chwilę, miło jest wiedzieć, że możesz wpaść w pociechę swojego wirtualnego świata i szybko znaleźć miejsce, w którym przerwałeś.

Jednak równie atrakcyjne i niezbędne, jak wiele z tych ulepszeń, jeśli chodzi o grafikę, Sword and Shield nie wydaje się, że rozwinęły się tak daleko, jak byśmy chcieli, przynajmniej w porównaniu z innymi dużymi wydaniami Switch.

Spędzając więcej czasu z Sword, jasne jest, że pokazuje serię Pokémon w najlepszym wydaniu wizualnym, ale w porównaniu z innymi tytułami Nintendo Switch, takimi jak Breath of the Wild, nie do końca się zgadza.

Były chwile, w których Słońce i Księżyc czuły się tak, jakby walczyły z ograniczeniami systemu 3DS, co sprawiało, że nie mogliśmy się doczekać tego, co miało nadejść na Switchu. I chociaż Let's Go z pewnością zrobiło krok w przód, Sword and Shield nie wydaje się, że poszli o wiele dalej. Odległość rysowania nie zawsze jest duża, a na obszarach z dużą ilością setów, takich jak największe miasta i Dziki Obszar, liczba klatek na sekundę może spaść.

Sceny przerywnikowe wyglądają dobrze, ale nie są świetne, a nieco większa różnorodność wyrażeń byłaby mile widziana w przypadku postaci. To trochę dziwne widzieć postać wyrażającą niepokój w polu tekstowym, podczas gdy na jej twarzy widać tylko łagodny uśmiech i dziwaczne brwi. W tym duchu niektóre aktorki głosowe również nie poszłyby źle w przyszłości. Nawet jeśli doda się to tylko do przerywników filmowych, może to naprawdę podnieść atmosferę, szczególnie w siłowniach, gdzie chwile przed meczem wydają się dziwnie nielimitowane, gdy ogromny tłum wiwatuje wokół dwóch niemych trenerów.

Werdykt

To nie jest taniec Z-Move, ale Dynamaxing ma swój własny animowany rytuał

Pokémon to niezwykle popularna seria z pełnymi pasji fanami, więc to, co robił przez ostatnie dwie dekady, najwyraźniej działa. Ale stare powiedzenie „jeśli nie jest zepsute, nie naprawiaj tego” nie pozostawia wiele miejsca na innowacje lub kreatywność.

Gry są z natury kreatywnym medium, zarówno pod względem ich tworzenia, jak i grania, więc w pewnym momencie robienie tego samego tylko dlatego, że działa, a przewidywalność jest przyjemna, jest krzywdą dla obu stron. Nie jest łatwo wejść na nowy poziom, aby powitać nowych graczy, gdy musisz jednocześnie utrzymywać pieczołowicie dopracowany i pilnie strzeżony ogród nostalgii, ale Pokémon najwyraźniej uczy się znajdować równowagę.

Chociaż będziemy trzymać się wydań, które minęły, to odświeżające było obserwowanie, jak Game Freak nadal rozwija niektóre z kluczowych zmian, które wprowadził w Sun and Moon z mieczem i tarczą.

To powiedziawszy, ryzyko nie zawsze się opłaciło i nie wszystko się kończy. Niektórych zmian i dodatków byłoby lepiej, gdyby nie zostały wprowadzone, aw niektórych obszarach gra po prostu nie wydaje się tak pełna lub dopracowana, jak mogłaby być.

Ale ważne jest również, aby pamiętać, że wiele mniejszych zmian, które miały sprawić, że rozgrywka będzie przyjemniejsza i płynniejsza, odniosło absolutny sukces i było warte wprowadzenia. I to nawet nie wspomina o doskonałych nowych projektach Pokémonów i Dzikim Obszarze, który jest ekscytującym dodatkiem, pokazującym prawdziwą obietnicę.

Ogólnie rzecz biorąc, Pokémon Sword i Shield to solidne i zapadające w pamięć wydania pierwszej głównej wersji serii na Switch. Nie są bezbłędne, ale dają ogromną frajdę nowym i starym graczom, tworząc solidną podstawę do budowania, jeśli chodzi o przyszłe pokolenia.

  • Pokémon Sword or Shield: wyjaśniono różnice między wersjami i wyłączności

Interesujące artykuły...