Recenzja gramofonu Pro-Ject T1

Recenzja 30-sekundowa

Pro-Ject ma długą historię tworzenia doskonałych gramofonów i jesteśmy wielkimi fanami Pro-Ject Debut Carbon i Debut Carbon Evo. Oba gramofony mają doskonałe wartości na poziomie 500 USD / 500 GBP, ale konkurenci zjadali podstawowy przedział hi-fi na poziomie 300 USD / 300 GBP.

I tu pojawia się nowy Pro-Ject T1.

Odpowiadając na rosnący popyt w tym obszarze, seria gramofonów T1 oferuje prostą konfigurację i dobrą jakość wykonania, ale po prostu nie może konkurować z niektórymi innymi talerzami w tym przedziale cenowym, takimi jak Fluance RT81 i RT82.

Niestety dla Pro-Jecta, RT81 jest znacznie tańszy i ma wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy, łatwy wybór prędkości i łatwą do wymiany głowicę wkładki, podczas gdy RT82 brzmi zauważalnie lepiej niż T1 dzięki swojej doskonałej wkładce (Ortofon OM 10) i silnik. Oba są tańsze niż 349 USD / 259 GBP (około 463 AU) Pro-Ject T1, dzięki czemu stoły Fluance mają lepszą ogólną wartość.

Mimo to Pro-Ject T1 jest dobrze zbudowanym, atrakcyjnym wizualnie i łatwym w konfiguracji gramofonem i warto go przynajmniej wziąć pod uwagę podczas zakupów w tym przedziale cenowym.

Cena i dostępność

Pro-Ject T1 jest teraz dostępny w cenie 349 USD / 259 GBP (około 460 USD). Linia gramofonów T1 obejmuje również wersję, która zawiera wbudowany przedwzmacniacz gramofonowy i jeden z wbudowanym przedwzmacniaczem gramofonowym i funkcją Bluetooth.

To powiedziawszy, testujemy podstawowy model T1, co oznacza, że ​​nie jest wyposażony w przedwzmacniacz gramofonowy ani Bluetooth.

Projekt

Pro-Ject T1 to klasyczny projekt Pro-Ject z czystymi liniami i bez dodatków. Gramofon zawiera wbudowany silnik z napędem paskowym i wrzeciono, co powinno pomóc w wyodrębnieniu części drgań z silnika.

W T1 nie ma wyboru prędkości, więc przełączenie z 33 ⅓ obr / min na 45 obr / min będzie wymagało zdjęcia talerza i przesunięcia paska na odpowiednie koło pasowe na silniku. Jest to trochę kłopotliwe, zwłaszcza gdy tańsze gramofony, takie jak Fluance RT81, mają pokrętło wyboru prędkości / mocy.

Aby uruchomić gramofon, w lewym dolnym rogu znajduje się włącznik. Sam przełącznik jest duży i łatwy w obsłudze, ale wymaga nieco większej siły, niż można by się spodziewać po tak lekkim gramofonie.

Talerz jest wykonany z płyty pilśniowej o średniej gęstości i wykończony okleiną drewnopodobną. Gramofon ładnie zbudowany, jest niezwykle lekki i nie tłumi drgań tak dobrze, jak inne gramofony z tego przedziału cenowego.

Podczas gdy Pro-Ject T1 ma nóżki tłumiące wibracje, nie są one regulowane, więc aby ustawić poziomowanie, musisz wypoziomować nóżki gramofonu papierem lub kartami na notatki. Trochę rozczarowujące jest to, że nie widać regulowanych nóżek, które pomagają wypoziomować gramofon.

Warto również zauważyć, że T1 ma aluminiowe ramię z dołączoną wkładką Ortofon OM5e, która często kosztuje 70 USD. To pewna oszczędność kosztów, jednak nie ma wbudowanego przedwzmacniacza gramofonowego, więc musisz zapewnić własny, więc warto to uwzględnić w ostatecznym koszcie, jeśli go nie masz.

funkcje

Pro-Ject zaprojektował T1 tak, aby był tak łatwy w konfiguracji, jak to tylko możliwe i stwierdziliśmy, że jest to prawdą: byliśmy gotowi do pracy w ciągu pięciu minut. Sprawdziliśmy ustawienie wkładki za pomocą naszego Mobile Fidelity Sound Labs Geo-Disc i było na miejscu. Pionowa siła śledzenia jest również ustawiona po wyjęciu z pudełka, więc użytkownik nie ma nic do roboty.

Zauważyliśmy, że ramię T1 nie miało kultowego ciężaru Pro-Jecta zapewniającego kontrolę anty-skate. Zapytany, przedstawiciel firmy Pro-Ject powiedział nam, że w ramię jest wbudowane anty-skating i że była to decyzja projektowa, aby konfiguracja była jak najłatwiejsza.

Jedną z fajnych cech, które Pro-Ject T1 wyróżnia na tle konkurencji, jest szklany talerz. Talerz jest wyjątkowo dobrze wykonany, z ładnym matowym wykończeniem z jednej strony i błyszczącym wykończeniem z drugiej. W pudełku znajduje się filcowa mata gramofonowa.

Jeśli chodzi o korzystanie z Pro-Jecta T1, wszystko było proste, ale nie było żadnych fajnych funkcji, które pokochaliśmy w gramofonach Fluance. Zmiany prędkości są kłopotliwe, ponieważ musisz zdjąć talerz i przesunąć pasek na właściwe koło pasowe, a nie ma funkcji automatycznego zatrzymania, która chroni igłę przed nadmiernym zużyciem, tak jak to robisz na stołach Fluance.

Największą cechą, której brakuje w podstawowym modelu T1 firmy Pro-Ject, jest pominięcie przedwzmacniacza gramofonowego. Oznacza to, że kupujący będą musieli wziąć pod uwagę dodatkowy budżet, aby go kupić. Ponieważ T1 został zaprojektowany tak, aby był jak najłatwiejszy do skonfigurowania i rozpoczęcia odtwarzania płyt, to dziwna decyzja, aby go nie włączać.

Jakość dźwięku

Słuchając Pro-Jecta T1, jakość dźwięku była całkowicie wystarczająca, ale nie udało się uchwycić magii nagrań.

Brakowało dynamiki, kontrastu między głośnymi i cichymi dźwiękami, przez co muzyka wydawała się płaska i jednowymiarowa. Jednak można się tego spodziewać w przypadku podstawowego Ortofona OM 5e. Ortofon OM 10 zawarty w Fluance RT82 był zauważalnym ulepszeniem w stosunku do OM 5e, mimo że wkładki wyglądają identycznie.

Ogólny balans tonalny jest ciepły z porcjami basu i średniego basu, co sprawia, że ​​gramofon jest łatwy do słuchania. Wysokie tony są pozbawione rozciągłości i blasku, więc jeśli chcesz mieć większą rozdzielczość i neutralność, musisz sięgnąć po lepszą wkładkę. Jednak T1 nie ma żadnej regulacji kąta śledzenia w pionie, więc użytkownicy szukający wkładki zamiennej będą musieli szukać wkładki o wysokości podobnej do dołączonej wkładki Ortofon, co ogranicza ścieżkę modernizacji użytkownika.

Największym problemem związanym z dźwiękiem Pro-Ject T1 jest hałaśliwe łożysko. W naszych testach słyszeliśmy buczenie silnika i paplaninę talerza podczas słuchania przez słuchawki. Buczenie silnika i paplanina talerza były mniej wyraźne podczas słuchania przez głośniki, ale są w tle, jeśli wiesz, czego słuchać. Niestety zarówno silnik, jak i talerz słychać w cichym pomieszczeniu z odległości około stopy.

Ostateczny werdykt

Pro-Ject T1 to dobrze zbudowany, atrakcyjny wizualnie i łatwy w konfiguracji gramofon. Wystarczy kilka minut, aby zacząć kręcić ulubione płyty. Jest to jednak słaba wartość w porównaniu z naszymi zalecanymi przez nas gramofonami budżetowymi: Fluance RT81 i RT82.

Szkoda, bo uwielbiamy gramofony Pro-Ject Debut i Essential, które wciąż są wybitnymi wartościami w swoim przedziale cenowym. Miejmy nadzieję, że Pro-Ject pewnego dnia ponownie odwiedzi linię T1 i uczyni ją bardziej konkurencyjną pod względem funkcji i jakości dźwięku, ale do tego czasu jest to zaledwie przeciętny gramofon w cenie naklejki.

  • Szukasz czegoś lepszego? Nie przegap naszego przewodnika po najlepszych gramofonach

Interesujące artykuły...