Recenzja NBA 2K21

Przejrzyj informacje

Czas gry: 20 godzin

Platforma: PS4

W piątym meczu finałów NBA 1997 Michael Jordan strzelił mecz prowadząc 38 punktów, pocąc się obficie i od czasu do czasu opuszczając boisko z powodu choroby, by wrócić chwilę później i wznowić dominację w grze. Chociaż Jordan faktycznie cierpiał na zatrucie pokarmowe, gra stała się znana w annałach historii koszykówki jako „Gra Grypy”. NBA 2K21 bardzo przypomina The Flu Game. Jest w większości genialny, ale gdziekolwiek nie jest, panuje absolutny bałagan. Jednak to nie grypa czy zatrucie pokarmowe powodują chorobę w NBA 2K21; to jest VC.

Rzeczywista koszykówka w NBA 2K21 jest wysublimowana, a seria nadal wprowadza drobne poprawki i ulepszenia w każdej odsłonie. W tym roku niektóre irytujące scenariusze poza boiskiem zostały zaostrzone, ale największą zmianą jest strzelanie. Podczas gdy strzelanie przyciskami nadal istnieje, strzelanie z drążka stara się zapewnić większą kontrolę, a po początkowej krzywej trudności karzącej, szybko zaimplementowana poprawka sprawia, że ​​działa znacznie płynniej. Na korcie nie można było prosić o więcej.

Poza kortem to inna historia. VC (lub wirtualna waluta) przepływa przez wszystko, blokując niektóre trudności w skądinąd najwyższej klasy trybie MyCareer i zmuszając Cię do wyboru między ulepszeniem MyCareer pro lub ulepszeniem listy MyTeam. Oczywiście gra naprawdę chce, abyś zrobił jedno i drugie, ale aby to zrobić, musisz wydać więcej rzeczywistych pieniędzy w grze. Nie chodzi tylko o to, że istnieją mikrotransakcje, ale o to, że gra popycha je tak mocno, że niszczy radość z MyCareer, stawia bariery przed dostępem do The Neighborhood i powoduje, że większość trybów offline przegrywa.

Cena i data premiery NBA 2K21

  • Co to jest? Najnowsza oficjalnie licencjonowana symulacja koszykówki NBA
  • Data wydania? 4 września 2022-2023 r
  • Na czym mogę to zagrać? PS4, Xbox One, Switch, PC i Google Stadia, a PS5 i Xbox Series X już wkrótce
  • Cena £? Wersja standardowa kosztuje 59,99 USD / 49,99 GBP / 99,95 USD

Całkowita dominacja sądu

  • Shooting stick to świetny dodatek (post-hotfix)
  • Gra na korcie jest mocna jak zawsze
  • Nadal prezentowany styl transmisji ze zbyt dużą liczbą sponsorów

Najpierw zasznurujmy nasze Nike i ruszajmy na kort. Seria NBA 2K zawsze była o pół kroku przed FIFA (i kilka przed Maddenem) pod względem surowej symulacji sportowej. Po zaostrzeniu obrony w zeszłym roku, zdobycie korony jako najlepszej sportowej symulacji na rynku powinno być łatwym zaułkiem dla NBA 2K21. Wydaje się, że przegapili wsad, ale włożyli do odbicia.

„Minuta po minucie, graj, by grać, strzał w strzał, NBA 2K21 jest płynne. Jest tak bliskie ideału, jak można sobie realistycznie wyobrazić sportową symulację”.

Podania, bieganie i defensywa są równie czyste i szybkie, jak w zeszłym roku, ale ten dodatek przyniósł strzelanie z kija wraz ze zwykłą grą przyciskami, a także zmienił wygląd i działanie miernika strzału.

Wraz z tą zmianą pojawia się nowy system dryblingu, który zdecydowanie zapewnia większą kontrolę i jest bardziej płynny. Jeśli jednak próbowałeś strzelać w wersji demonstracyjnej lub w dniu premiery NBA 2K21, wiesz, że znacznie przekroczyli poziom trudności. Dame Lillard brakowało strzałów z wyskoku, gdy cel był żółty; w systemie celowania 2K kolor żółty oznacza „bardzo blisko, ale nie idealnie”. Od tego czasu został załatany, a strzelanie jest znacznie bardziej naturalne. Nadal trzeba się do tego przyzwyczaić, ale kara za żółknięcie nie jest zbyt surowa, chyba że zostaniesz pokonany, nie w gorącej strefie lub używając gracza ze słabymi statystykami strzelania.

Same mecze, wypełnione sponsoringiem od Gatorade, Mobil i wielu innych, mogą czasami skłaniać się zbytnio do prezentacji meczu na żywo w telewizji niż rzeczywistej rozgrywki, ale kiedy już dostaniesz kamień w swoje ręce, to znika. Minuta do minuty, gra do gry, strzał do strzału, NBA 2K21 działa bezproblemowo. Jest tak bliski ideału, jak można realistycznie wyobrazić sobie sportową symulację. To Michael Jordan wśród sportowych symulatorów, ale tylko jeśli masz na myśli Jordana w grze The Flu Game.

Pokaż mi pieniądze

  • Zbyt duża część gry jest przeznaczona do wykorzystania w VC
  • MyTeam działa w trybie offline, ale tracisz wiele funkcji
  • Pakiety nadal oferują niskie zyski

Za to w dużej mierze odpowiada VC - wirtualna waluta będąca sercem NBA 2K21. Nie do końca, az czasem dojdziemy do innych słabości, ale początek i koniec dużej części problemów NBA 2K21 wynika z mikropłatności, wokół których zbudowana jest gra.

„Nie można oskarżać 2K o zaniedbanie gry na korcie, ale wszystkie drogi wydają się prowadzić z powrotem do MyTeam i możliwości, że gracze wydadzą więcej prawdziwych pieniędzy”.

Jednym z trybów gry jest MyTeam, gra zespołowa oparta na kartach, w której musisz kupować zawodników, kontrakty, koszulki i wszystko, co tylko przyjdzie Ci do głowy, w paczkach z ciemnymi lub na indywidualnych aukcjach. Gra nieustannie ciągnie cię w tym kierunku; zabraliśmy Trail Blazers do finałów w MyLeague, nasz gracz w MyCareer właśnie dotarł do NBA i zrobiliśmy niewiele więcej niż wypróbowanie funkcji MyTeam, a mimo to za każdym razem, gdy włączaliśmy grę, menu było ciągnięte nas w kierunku MyTeam za pomocą przycisku „Kontynuuj teraz”.

W naszych premiowych pakietach premiowych mamy silny zespół - Kobe, Shaq, Lillard, Williamson i Ingram - ale kiedy zaczęliśmy kupować prawdziwe paczki, jakość oferowanych graczy gwałtownie spadła. Możesz spędzić trochę czasu grając w trybie offline 3v3, zarabiając minimalne monety, pracując nad swoimi umiejętnościami, ale aby naprawdę wykorzystać MyTeam, musisz grać online. Oznacza to, że musisz stale kupować - często za prawdziwe pieniądze, choć grindowanie jest możliwe - nowych graczy i paczki. Nie można oskarżać 2K o zaniedbanie gry na korcie, ale wszystkie drogi wydają się prowadzić z powrotem do MyTeam i możliwości, że gracze wydadzą więcej prawdziwych pieniędzy. VC można zdobyć za darmo, ale zdobycie nawet jednego pakietu zajmuje dużo czasu, który w tym systemie lootboxów może skończyć się wyrzuceniem w błoto.

Nawet MyCareer, tryb fabularny gry, jest zainfekowany VC. Wszystko, co robi twój gracz, daje ci trochę VC i możesz je wydać na ulepszenie swojego odtwarzacza lub zapisać na paczki. To kiepski projekt - i wydaje się celowy - że możesz użyć MyCareer, aby ulepszyć swój MyTeam, ale aby to zrobić w dłuższej perspektywie, musisz spróbować rywalizować w NBA z profesjonalistą niskiego poziomu, na którego potencjalne punkty umiejętności są wydawane wirtualne kontrakty, abyś mógł dalej grać online z Kevinem Durantem. Nie możesz też zmienić poziomu trudności w porównaniu z Pro, abyś nie zarobił zbyt wielu monet VC i nie rozegrał tego systemu. Szczególnie wydaje się to złośliwym posunięciem.

Mam grę

  • Najlepsza narracja, jaką może zaoferować symulator sportowy
  • MyCareer cierpi z powodu swoich powiązań z VC
  • Okolica jest fajna, ale słabo wykonana

Narracyjnie, MyCareer pozostaje najlepszym sportowym doświadczeniem narracyjnym i jest wypełnione wielkimi gwiazdami, takimi jak Michael K. Williams, Djimon Hounsou i Jesse Williams. Ta ostatnia jest czasami zbyt intensywna, ale wydaje się być prawdziwą produkcją, opowiada fascynującą historię bez przesady w melodramacie i oferuje satysfakcjonujące bity. Miejscami jest trochę za dużo scenariusza, ale to drobna krytyka w dramacie sportowym.

Pomimo tego, jak dobre jest to, brak pełnego zakresu trudności niepotrzebnie odgradza nowoprzybyłych od tego, co powinno być trybem powitalnym, i nie może otrząsnąć się z poczucia bycia skomplikowanym labiryntem zaprojektowanym, aby zaprowadzić cię z powrotem do MyTeam, z tym Playoffy, które wygrywają za 3 punkty, nie są warte więcej niż kilka monet do następnej paczki.

MyCareer jest także domem dla The Neighborhood, powracającego trybu gry online, zbudowanego wokół piłki ulicznej i kreatywności. W trybie offline możesz odzyskać część tego uczucia w The Park, ale to nie jest to samo. Okolica sama w sobie jest przyzwoitym trybem gry, ale ma zbyt wiele wad, by naprawdę zasługiwać na pochwałę. Po pierwsze, możesz uzyskać dostęp za pośrednictwem MyCareer tylko ze swoim profesjonalistą, co ponownie wiąże się z kwestią, gdzie wydawać VC. Nie można też uzyskać do niego dostępu, dopóki nie dotrzesz do NBA, co oznacza albo przeskakiwanie zdecydowanie najciekawszej i najbardziej osobistej części historii trybu narracyjnego, albo granie wolniej i nie uzyskanie dostępu do prawdopodobnie najfajniejszego trybu online, dopóki nie to kilka godzin historii, która po pierwsze ledwo łączy się z The Neighborhood.

Sąsiedztwo jest reprezentatywne dla NBA 2K21 jako całości, ponieważ koszykówka jest świetna, ale każda podjęta wokół niej decyzja zawodzi.

Werdykt

NBA 2K21 nie jest grą na trzy i pół gwiazdki. To gra pięciogwiazdkowa i dwugwiazdkowa. Koszykówka jest prawie idealna, zwłaszcza po wyrównaniu trudności w strzelaniu i pozostaje na szczycie sportowego drzewa symulacji. Ale każdy inny wybór projektu ma na celu skłonienie Cię do wydania więcej pieniędzy na MyTeam lub po prostu zły projekt.

Jest tutaj świetna gra w koszykówkę, z niemal bezbłędną rozgrywką i fascynującą narracją. Ale ugrzęzła w niej obsesja na punkcie VC, dziwna implementacja najbardziej kreatywnych trybów i - gdy zdyskontujesz rzeczy, za które musisz zapłacić dodatkowo, aby naprawdę cieszyć się - brakiem niektórych kluczowych funkcji. Nawet po wyrównaniu trudności w strzelaniu, chociaż jest to fantastyczne nagromadzenie serii NBA 2K dla długoletnich fanów, nowicjusze są zablokowani w zbyt wielu trybach gry, co sprawia, że ​​gra jest zbyt niezbyt zachęcająca, aby była świetna.

  • Sprawdź naszą recenzję gry Madden NFL 21

Interesujące artykuły...