Recenzja The Legend of Zelda: Link's Awakening

Spisie treści:

Anonim
Przejrzyj informacje

Platforma: Przełącznik Nintendo

Czas gry: 21 godzin

Dla tych, którzy nigdy nie grali w oryginał, Przebudzenie Linka zaczyna się od wyrzucenia naszego dzielnego bohatera Linka na brzeg wyspy Koholint. Nie wiedząc, gdzie on jest ani jak się tam dostał, Twoim zadaniem jest poprowadzić Linka do jego ucieczki.

Przechodząc przez różne lochy wyspy, dowiadujesz się, że kluczem do wydostania się z wyspy jest obudzenie Wind Fish. Podczas swojej przygody natkniesz się na mini-gry i dodatkowe funkcje rozsiane po wyspie, które zapewniają przerwę od zwykłej rozgrywki.

Aby wypełnić lukę między Breath of the Wild a Link’s Awakening, jest kilka funkcji, które nowi fani uznają za znajome. Funkcja automatycznego zapisywania powraca wraz z menu uderzająco podobnym do tych z Breath of the Wild i możliwością zjadania jabłek z drzew, aby odzyskać serca. To tylko kilka, które udało nam się dostrzec.

Jeśli dołączyłeś do serii w poprzedniej odsłonie, z przyjemnością dowiesz się, że Nintendo ułatwiło Ci to bez zmiany niczego zbyt ważnego w pierwotnej formule Przebudzenia Linka.

Nintendo wykonuje fantastyczną robotę w zachowaniu oryginalnego Przebudzenia Linka w Gameboyu, przy czym większość przedmiotów, postaci i lochów pozostaje bez zmian. Używając oryginalnej gry jako planu, Nintendo naprawdę dołożyło wszelkich starań, aby każdy inny szczegół był nieskazitelny, czysty i dopracowany. To sprawia, że ​​styl artystyczny naprawdę kradnie show.

  • Sprawdź nasze ręce: Recenzja Nintendo Switch Lite

Teraz z ruchomymi częściami

Jeśli chodzi o Przebudzenie Link's na Switch, Nintendo wybrało styl graficzny „przypominający zabawkę”. Słysząc plastikowo brzmiące kroki i stuknięcie podczas uderzenia wroga sprawiło, że poczuliśmy się jak Andy z Toy Story, bawiąc się ze wszystkimi jego starymi przyjaciółmi.

Uwielbiam to lub nienawidzę, zabawkowy styl graficzny sprawia, że ​​jest to łatwe przejście z oryginalnej gry 8-bitowej do tytułu obecnej generacji. Nie potrafimy wymyślić innego sposobu, aby wyświetlić wszystkie szczegóły małego ekranu Gameboya na obecnych telewizorach.

Link jest tak ekspresyjny w swojej animacji i wokalu, kazaliśmy mu zadawać obrażenia, topić się, skakać z klifów, a nawet zostać porażonym prądem tylko dlatego, że animacja była tak urocza. Przepraszamy, Link. Postacie nieustannie przełamują czwartą ścianę, aby wyjaśnić sterowanie, tylko po to, aby wyjaśnić, że jest to coś, co kiedyś usłyszeli i nie mają pojęcia, co to znaczy, dobrze oddając atmosferę, którą prowokują twórcy.

„Uwielbiam to lub nienawidzę, zabawkowy styl graficzny sprawia, że ​​jest to łatwe przejście z oryginalnej gry 8-bitowej do tytułu obecnej generacji”.

Muzyka jest oczywiście zaaranżowaną aktualizacją dźwięków i szumów oryginału Gameboya. Nie spodziewaliśmy się, że usłyszeliśmy dźwięki i szumy rozrzucone po wielu różnych poziomach ścieżki dźwiękowej - przypominające graczom o początkach gry - a Animal Village to dla nas wyjątkowa melodia. Ta gra jest zdecydowanie bardziej głupia niż gra Twilight Princess.

Z natury tej gry, która jest tak lekka i nonszalancka, sprawia, że ​​wchodzenie i wychodzenie z gry jest dość łatwe. Budki telefoniczne są rozsiane po całej wyspie i dostarczają wskazówek, dokąd powinieneś pójść dalej, wraz z Memories, które jest funkcją odtwarzania ważnego tekstu od Sowy, który pomaga ci w trakcie gry.

Nie oznacza to, że łamigłówki w lochach to spacer po parku. Starsze gry często są znacznie mniej wybaczające, a Przebudzenie Link's ma tę doskonałą równowagę między skomplikowanymi łamigłówkami, a także jej łatwym charakterem „podnieś i zagraj”. Bez dogłębnej wiedzy o Hyrulii, bez wybuchu wojny na przestrzeni tysięcy lat: po prostu Link na wyspie próbującej uciec. To sprawia, że ​​gra jest idealna do powrotu w te deszczowe dni lub jeśli kiedykolwiek znajdziesz się wyrzucony na plażę.

Nie wymuszaj tego na siłę

Link’s Awakening naprawdę sprawia, że ​​czujesz się zanurzony w Koholint, ale czasami wyspa jest trochę zbyt przeludniona, a Switch ma problemy z osiąganiem dobrych wyników. Liczba klatek na sekundę spada i przypomina ci tak samo, jak styl graficzny jest archaiczny i podobny do zabawki, podobnie jak wnętrze Switcha.

Nowym dodatkiem do gry (od Link’s Awakening DX) jest Chamber Arranging. Pomyśl o tym jak o Mario Maker dla lochów Zelda, ale nie tak dobre. Nintendo drażni nas możliwością swobodnego tworzenia lochów, udostępniania ich online i doświadczania kreacji innych graczy, jednak tak nie jest. Możesz umieszczać tylko w tych komnatach, w których już grałeś. Więc zwiększasz swoją listę dostępnych pokoi, przechodząc przez lochy w historii.

Aby następnie udostępnić swoje lochy znajomym, musisz zapisać je na amiibo, a następnie dotknąć innych przełączników. To wadliwy, wsteczny sposób na zrobienie czegoś, co mogłoby zaintrygować fanów, ale sugeruje, że w przyszłości może pojawić się pełnoprawna Zelda w stylu Mario Maker.

Da da da daaaaa!

Podobnie jak w filmie Szósty zmysł, pod koniec Przebudzenia Linka jest duży zwrot akcji. Wiedzieliśmy już o tym i są ukłony w stronę wspomnianego sekretu, co sprawia, że ​​gra jest jeszcze bardziej interesująca i osobista.

Link’s Awakening ukazało się 26 lat temu, więc do tej pory dobrze się spisałeś, unikając tego spoilera - jeśli tak było. Nie martw się, nie planujemy teraz tego zepsuć. Jednak gra mocno wskazuje na prawdę, więc gracze o orlich oczach mogą się tego spodziewać.

Historia Link’s Awakening nie jest typowa dla gry Zelda. Jak wspomnieliśmy wcześniej, tym razem nie ma Hyrule, nie ma Ganondorfa i, jak na ironię, nie ma Zeldy. To naprawdę Przebudzenie Linka, a to sprawia, że ​​odkrywanie całej wyspy ze wszystkimi jej mieszkańcami jest o wiele bardziej osobiste. Tym wpisem w serii Zelda wydaje się, że Nintendo kładzie nacisk na radosną, wesołą naturę wyspy Koholint, a to sprawia, że ​​kilka przerywników filmowych i głębokich momentów w grze jest jeszcze bardziej prowokujących do myślenia i melancholijnych.

Jeśli wątpisz w wiarygodność odgórnego tytułu Zelda lub jak trudny może być loch 2D, to czeka Cię szok. Chociaż lochy nie różnią się zbytnio od siebie pod względem projektu i struktury, pozostają wyjątkowe w swoich łamigłówkach i typach wrogów.

Zagadki zwykle wymagają od ciebie, aby dowiedzieć się, której z wielu broni użyć, i trzyma cię na palcach i ciągle zastanawia się, jak prześcignąć każde pomieszczenie. Wrogowie sprawiają, że zatrzymujesz się i myślisz o właściwym sposobie radzenia sobie z każdym spotkaniem i przygotowaniem się na gorączkowe sytuacje. Gdy nauczysz się wzorców wroga, będziesz pędzić przez hordy nieobliczalnych wrogów, które naprawdę sprawiają, że czujesz się spełniony i jak słodki, mały, zabawkowy dupek. Połączenie tych dwóch elementów zapewnia zróżnicowane i pełne napięcia doświadczenie.

Werdykt

Kilka błędów, na które cierpi Link’s Awakening, jest tak miniaturowych (gra słów zamierzona), że nie są one wystarczające, aby odciąć się od wpływu, jaki wywarła na nas gra.

Podstawowa rozgrywka w grze Zelda jest tutaj. To, w połączeniu z nową warstwą farby i czarującą postawą, przewraca ją do granic możliwości i sprawia, że ​​jest to nie tylko przeróbka, ale także nowe wyobrażenie. Zabrał nas do innego świata, a potem wyrwał nas z niego równie szybko i sprawił, że zaczęliśmy o nim myśleć po zachodzie słońca na wyspie Koholint.

  • Najlepsze gry na Nintendo Switch 2022-2023: najważniejsze gry na Switcha w tej chwili