Recenzja monitora Philips 245B1

Jeśli chodzi o monitory biznesowe, w czasach, w których 4K wydaje się przyswajać wszystko i przeważa założenie, że większe jest lepsze, łatwo jest przeoczyć małego faceta. Wejdź na nowy Philips 245B1, część serii produktywnych paneli Philips B Line.

Oceny w gwiazdkach

Ogólnie: 4,5

Projekt: 4.5

Cechy: 4

Wydajność: 4

Użyteczność: 5

Wartość: 4

Ten 24-calowy monitor jest jednym z najmniejszych monitorów, które ostatnio testowaliśmy, jeśli nie liczyć przenośnych paneli USB. Ale jeśli przestrzeń jest na wagę złota, Philips 245B1 może być wart obejrzenia. Łączy w sobie wysokiej jakości panel IPS o rozdzielczości 2560 na 1440 pikseli. Innymi słowy, to 1440p, a nie norma 1080p dla ekranów tego rozmiaru.

Zapewnia to więcej miejsca na pulpicie, gęstość pikseli i precyzję wizualną bez płacenia premii za pełne 4K, co może być przesadą w przypadku wielu aplikacji, zwłaszcza na 24-calowym monitorze. Model 245B1 ma wiele innych funkcji, które poprawiają jego propozycję jako panel zwiększający produktywność, w tym doskonałą wydajność i kilka sprytnych funkcji oszczędzania energii. Ale na liście specyfikacji jest co najmniej jeden znaczący brak, a mianowicie łączność USB-C.

Cena i dostępność

Philips 245B1 ma sugerowaną cenę detaliczną w Wielkiej Brytanii wynoszącą 199 funtów, co jest atrakcyjne, biorąc pod uwagę stosunkowo nietypowe połączenie 24 cali, rozdzielczości IPS i 1440p. Jest to jednak na tyle nowe, że rzeczywiste ceny detaliczne nie zostały jeszcze ustalone, a najtańsza obecna oferta w Wielkiej Brytanii, o której piszemy, wynosi około 240 GBP. Spodziewalibyśmy się, że spadnie to wraz ze wzrostem dostępności. 245B1 nie jest obecnie dostępny w Stanach Zjednoczonych.

Projekt i funkcje

Estetycznie, Philips 245B1 jest czarny i czysty biznes. Ale jest też elegancki i kompaktowy. Wąskie ramki z trzech stron panelu sprawiają, że 245B1 zajmuje mniej więcej tyle miejsca, ile jest to możliwe dla monitora 24-calowego, co zwiększa jego atrakcyjność w zastosowaniach, w których ilość miejsca na biurku jest ograniczona.

Jest to również zestaw bardzo wysokiej jakości, z doskonałą jakością wykonania i podstawą, która oferuje nie tylko pełny zakres regulacji, w tym obrót w tryb portretowy, ale także naprawdę imponującą konstrukcję całkowicie metalową, a nie plastikową. To całkiem wyjątkowe w tym przedziale cenowym.

Główną atrakcją jest oczywiście 24-calowy (dokładnie 23,8-calowy) panel IPS z 2560 na 1440 pikselami. To przekłada się na gęstość pikseli wynoszącą 123 DPI. To nie jest prawdziwa wysoka rozdzielczość DPI, ale jest wyższa niż w przypadku wielu konwencjonalnych wyświetlaczy i porównywalna z gęstością pikseli 32-calowego monitora 4K.

Jeśli chodzi o dokładność, panel jest elementem 8-bitowym z ditheringiem w celu uzyskania 10-bitowego koloru na kanał. Philips ocenia wyświetlacz jako oferujący 116-procentowe pokrycie gamy sRGB, ale nie cytuje pokrycia Adobe RGB ani DCI-P3, wskazując, że nie jest to wyświetlacz przeznaczony dla profesjonalnych twórców treści. Nie spodziewaj się też żadnej akcji HDR. To zdecydowanie monitor SDR o skromnym 250 cd / m2 dla maksymalnej jasności.

Gdzie indziej masz zarówno wejścia HDMI, jak i DisplayPort, a także DVI dla niektórych starszych połączeń. Tymczasem efektywność energetyczna jest istotną częścią kompetencji Philips 245B1. Podczas normalnej pracy ma stosunkowo skąpe 16,3 wata.

Specyfikacje

Rozmiar panelu 24 cale

Panel typu IPS

Rozdzielczość 2560 x 1440

Jasność 250 cd / m2

Kontrast 1000: 1

Odpowiedź pikseli 4 ms

Częstotliwość odświeżania 75 Hz

Vesa 100 x 100 mm

Wejścia DisplayPort, HDMI, DVI

Jednak dzięki czujnikowi ludzi na podczerwień PowerSensor 245B1 może wykryć nieobecność użytkownika i zmniejszyć jasność i zużycie energii o całe 70 procent. Dla przypomnienia, zużywa 0,3 wata w trybie czuwania, a także ma przełącznik zerowego zużycia.

Dopełnieniem głównego zestawu funkcji jest obsługa synchronizacji adaptacyjnej, zarówno w wersjach AMD, jak i Nvidia, oraz koncentrator USB z czterema portami USB 3.2 do odbioru danych, z których jeden oferuje szybkie ładowanie. To, czego nie dostajesz, to złącze USB typu C umożliwiające podłączenie jednym kablem do obsługi wyświetlacza, podłączania urządzeń peryferyjnych i ładowania laptopa. Szkoda, ale nie jest to wcale zaskakujące w tym przedziale cenowym.

Dla przypomnienia, 245B1 zawiera również parę głośników o mocy 2W do okazjonalnego użytku, które pozwolą Ci przetrwać w przypadku braku dedykowanych głośników.

Występ

Philips 245B1 o maksymalnej jasności wynoszącej zaledwie 250 cd / m2 nie wróży dobrze, jeśli chodzi o jaskrawość. Ale w kontekście SDR, a nie HDR, ten panel ma dużo mocy. Pierwsze wrażenia obejmują ostry, naturalny obraz ze wszystkimi cechami, jakich można oczekiwać od dobrego monitora IPS.

Dzięki temu kąty widzenia są doskonałe, a kolory całkowicie przekonujące. Domyślna kalibracja fabryczna wykona zadanie dla większości użytkowników, nawet jeśli na naszych obrazach testowych widoczna jest pewna kompresja w odcieniach czerni. Możliwa jest pełna kalibracja, chociaż pod względem wstępnie ustawionych przestrzeni kolorów w ofercie jest tylko sRGB. Chociaż ten monitor nie jest wystarczająco dokładny do tworzenia profesjonalnych treści, byłby interesującą opcją, jeśli potrzebujesz czegoś, co może skierować rękę do tworzenia lekkich treści SDR przy napiętym budżecie. Jest to zasadniczo dość dokładny monitor.

Jeśli chodzi o konfigurowalność, Philips 245B1 oferuje trzy poziomy przesterowania pikseli, z którymi można dostroić reakcję. Jest to funkcja zwykle kojarzona z monitorami do gier, podobnie jak obsługa synchronizacji adaptacyjnej. W każdym razie środek z trzech ustawień zapewnia dobrą reakcję bez brzydkiego odwrotnego zjawy, który towarzyszy nadmiernemu przesterowaniu.

Rozstaw pikseli 123DPI zapewnia ostre czcionki, a dla większości użytkowników o normalnym wzroku 100-procentowe skalowanie w systemie Windows będzie wygodne, co pozwoli uniknąć problemów, które mogą wystąpić przy ustawieniu skalowania systemu Windows powyżej 100 procent. W rzeczywistości wsparcie systemu Windows dla wyświetlaczy o prawdziwej wysokiej rozdzielczości jest nadal stosunkowo słabe.

Werdykt

Dzięki wąskim ramkom, przyzwoitej przestrzeni na biurku, podstawce, która obsługuje wszystkie sposoby regulacji oraz ogólnemu poczuciu dokładności i precyzji, Philips 245B1 jest doskonałym narzędziem do całodziennej pracy. Subiektywnie, rozdzielczość 1440p jest ogromnym ulepszeniem w porównaniu z 24-calowym monitorem 1080p i jeśli możesz go kupić w sugerowanej cenie detalicznej 199 GBP, powiedzielibyśmy, że jest warta premii w porównaniu z odpowiednikiem modelu 1080p.

W idealnym świecie dodalibyśmy łączność USB-C do innego niż wystarczającego zestawu funkcji, ale w rzeczywistości powoduje to również znaczne koszty. Warto również zauważyć, że 245B1 nie nadaje się do tworzenia prawdziwie profesjonalnych treści. Ponownie, w tym przedziale cenowym, to nie jest niespodzianka. To bardzo fajny monitor IPS zorientowany na produktywność, który stanowi bardzo cenną alternatywę dla 24-calowego standardu 1080p.

  • Przedstawiliśmy najlepsze monitory ultraszerokie.

Interesujące artykuły...