Czasami mamy okazję bawić się najbardziej dzikimi produktami na rynku i uważamy, że Samsung CRG9 kwalifikuje się do tego. To niesamowity 49-calowy monitor o rozdzielczości 5120 x 1440 i HDR 1000. Jest też niesamowicie drogi, ale przy tego rodzaju specyfikacjach musi być.
Tak więc, chociaż nie uważamy, że każdy powinien spieszyć się, aby kupić ten monitor - zajmuje dużo miejsca i wymaga pewnych dostosowań, aby faktycznie go używać - jest to naprawdę jeden z najlepszych monitorów do gier, z których mieliśmy okazję korzystać . Oczywiście mamy RTX 2080 Ti dosłownie leżący w pobliżu, z którym możemy go zasilić, więc twój przebieg może się różnić, jeśli masz słabszy sprzęt.
Cena i dostępność
Jeśli chcesz kupić Samsung CRG9, jest on teraz dostępny w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, a pojawi się w październiku w Australii. Oznacza to, że będzie dostępny dla każdego, kto jest skłonny upuścić 1499 USD (1249 GBP, 2499 AU), które są wymagane, aby go odebrać.
To zdecydowanie dużo, o co można prosić w przypadku monitora do gier, zwłaszcza gdy można kupić świętego Graala monitorów do gier - Asus ROG Swift PG27UQ - za mniej więcej tę samą cenę w dzisiejszych czasach. Chociaż ten monitor nie jest QLED i nie ma dzikiej, super-ultra-szerokiej rozdzielczości.
Monitory takie jak Samsung CRG9 są klasą samą w sobie i trudno je porównać z innymi monitorami. To nie jest po prostu monitor 21: 9, jak Alienware AW3418DW, to jest coś zupełnie innego. Jeśli szukasz tego współczynnika proporcji, jest to po prostu cena, którą będziesz musiał zapłacić, co sprawia, że ten monitor trudno polecić każdemu, ale najbardziej zagorzałym entuzjastom.
Projekt
Samsung CRG9 to duży monitor, który jest prawie za duży na nasze większe niż przeciętne biurko. Jeśli chcesz odebrać CRG9 do domowego zestawu do gier, będziesz chciał wyrwać tę taśmę pomiarową. Ten monitor ma 47 cali (1198 mm) szerokości - prawie 4 stopy - prawie tak samo wysoki jak my.
Ale kiedy zwolnisz wystarczająco dużo miejsca na biurku, ten monitor jest naprawdę piękny. Ramki są cieńsze niż większość monitorów do gier, więc ciągle gubimy się w morzu pikseli i nie mielibyśmy tego w żaden inny sposób.
Wszystkie ramki są czarne, z wyjątkiem spodu, który ma atrakcyjne brązowe wykończenie, przerywane jedynie logo Samsunga i niektórymi minimalistycznymi etykietami przycisków. Nawiasem mówiąc, same przyciski znajdują się na dole monitora.
Przycisk zasilania oczywiście włączy urządzenie - ale gdy zasilanie zacznie płynąć, wciśnięcie go spowoduje wyświetlenie małego menu i możesz przechylić przycisk zasilania w jednym z czterech kierunków, aby dokonać wyboru. Za pomocą tego menu można wybrać źródło, zmienić opcje obrazu lub włączyć tryb „obraz po obrazie”. Pozostałe trzy przyciski również wyświetlą pewne informacje.
Ten tryb obraz po obrazie to jedna z najfajniejszych części tego monitora. Gdy jest włączony, możesz używać dwóch różnych wejść, symulując wyświetlanie na dwóch monitorach, bez obramowania pomiędzy nimi. Dzięki tej opcji możemy uruchomić naszego MacBooka Pro tuż obok naszego komputera do gier. To działałoby nawet z czymś takim jak PS4 Pro: graj w swoją grę po jednej stronie ekranu, podczas gdy masz przewodnik lub coś otwartego po drugiej.
To oczywiście prowadzi nas do portów z tyłu wyświetlacza. Samsung genialnie umieścił je w tej zagłębionej wnęce portowej, którą przykrywa zdejmowana osłona. Nawet jeśli podłączymy wystarczająco dużo rzeczy, aby wypełnić każdy pojedynczy port, wszystkie kable są przepuszczane przez jeden otwór w tej osłonie, co zapewnia czystą konfigurację kabli.
Gdybyśmy mieli jedną skargę na konstrukcję Samsunga CRG9, to byłaby to taka, że nie ma ona dziury w podstawce do wyprowadzenia kabli naszych akcesoriów. Jest to tak ogromna funkcja zapewniająca jakość życia, która jest obecnie widoczna w monitorach do gier - po prostu chcielibyśmy, aby Samsung też ją wykorzystał.
Występ
Monitor o wartości 1499 USD (1249 GBP, 2499 USD), który jest w przybliżeniu wielkości Rhode Island, może z łatwością odpalić, jeśli nie działa. Ale na szczęście tak. Samsung CRG9 od razu po wyjęciu z pudełka generuje obraz nie z tego świata. Nie odczuwamy nawet najmniejszej potrzeby, aby bawić się wszystkimi ustawieniami.
Patrząc na specyfikację, to też naprawdę nie jest zaskakujące. Samsung CRG9 kołysze panelem Samsung QLED ze szczytową jasnością 1000 nitów. Ten monitor jest kompatybilny z HDR 1000, a ta szczytowa jasność naprawdę pomaga w uzyskaniu tej oceny.
Obsługuje również pokrycie 125% sRGB, co oznacza, że kolory naprawdę ożywają. Gra w Gears 5 to niezłe doświadczenie na CRG9: oprócz tego, że jest prawie dosłownie otoczony wyświetlaczem, wygląda pięknie. Wszystkie kolory w pierwszym akcie ożywają na naszych oczach.
I nie zapominaj, że Samsung CRG9 to monitor do gier „duże”. Oznacza to, że CRG9 nie tylko ma częstotliwość odświeżania 120 Hz, ale przy czasie reakcji 4 ms wszystko jest wyjątkowo responsywne. Jasne, nie jest to ten sam wskaźnik odpowiedzi 1 ms, którego pragną gracze e-sportowi, ale nikt nie będzie grał w Overwatch na tym monitorze - nie, że gra i tak go obsługuje.
Jeśli jednak chcesz grać w najnowsze gry na PC, musisz być przygotowany na to, że wiele z nich nie działa zbyt dobrze. Wiele gier nie obsługuje proporcji 32: 9. Po uruchomieniu gry takiej jak Sekiro: Shadows Die Twice, gra będzie renderowana na środku ekranu, z ogromnymi czarnymi paskami po obu stronach ekranu. Możesz jednak zmodyfikować większość gier, aby działały z takimi wyświetlaczami, ale przebieg może się różnić.
Musisz także pamiętać o sprzęcie potrzebnym do grania w gry na tym urządzeniu. Zasililiśmy ten monitor komputerem do gier wyposażonym w procesor AMD Ryzen 9 3900X, 16 GB pamięci RAM i Nvidia GeForce RTX 2080 Ti i mieliśmy całkiem niezłe wrażenia. Ale jeśli kołyszesz nawet systemem ze średniej półki, możesz zacząć napotkać problemy.
Ostateczny werdykt
Dla większości ludzi Samsung CRG9 prawdopodobnie nie jest tego wart. Nie tylko musisz upuścić 1499 USD (1249 GBP, 2499 AU) na monitorze, ale będziesz potrzebować piekielnego komputera do gier, aby go zasilić.
Jeśli jednak masz gotówkę na sfinansowanie go i sprzęt do jego napędzania, Samsung CRG9 zdecydowanie spełnia swoją obietnicę. Poza przenoszeniem dobrych gier do VR, nigdzie indziej nie uzyskasz bardziej wciągających wrażeń z gry. I to samo w sobie jest warte braw.