Dużo trzeba, żeby zwrócić uwagę na Towers. Jeśli chodzi o technologię, szczerze mówiąc, widzieliśmy to już wcześniej. Jednak nowy ultraszeroki monitor Philips Brilliance 499P9H prawie całkowicie zatrzymuje biuro. To takie dramatyczne.
Pytanie brzmi, czy oszałamiający widzowie są pod wrażeniem, rozbawieni lub nawet przerażeni 49-calowym panelem LCD 499P9H o niesamowicie szerokim ekranie? Odpowiedź: Było dużo śmiechu, ale także poważnych rozważań na temat tego wyjątkowego monitora PC jako praktycznej propozycji.
Oczywiście ta bestia firmy Philips nie jest pierwszym monitorem, jaki widzieliśmy, z ekstremalnym współczynnikiem proporcji 32: 9. Na przykład zeszłego lata węszyliśmy wokół C49J89 firmy Samsung. Ale Philips kontynuuje grę, rozwiązując najbardziej oczywistą awarię jednostki Samsung, a mianowicie jej stosunkowo niską rozdzielczość pionową 1080 pikseli. Model 499P9H zwiększa to do 1440 pikseli w pionie i 5120 w płaszczyźnie poziomej.
Pozostaje oczywiście dość ekstremalnym przykładem sztuki producenta monitorów, zarówno pod względem proporcji, jak i ceny. Dlatego wyzwaniem jest uzasadnienie wysokiej ceny dzięki wyjątkowemu oglądaniu i ergonomicznemu doświadczeniu. Gra trwa.
Cena i dostępność
Dostępność nowego mega ekranu firmy Philips jest obecnie ograniczona, ale spodziewamy się ceny w Stanach Zjednoczonych na poziomie około 1100 USD, podczas gdy cena detaliczna w Wielkiej Brytanii wynosi 989 GBP (około 1500 USD).
Pierwsze egzemplarze detaliczne oferowane są po znacznie wyższych cenach, ale spodziewamy się, że wkrótce cena ustabilizuje się w pobliżu oficjalnie zalecanego poziomu. To stawia go w tej samej sytuacji, co podobny, ale o niższej rozdzielczości Samsung C49J89.
Projekt i funkcje
Ekran w tej epickiej skali wymaga poważnej inżynierii. W przeważającej części Philips dostarcza. Montaż stojaka jest trochę skomplikowany. Ale po wzniesieniu 499P9H wydaje się stabilny i wytrzymały, co nie jest łatwym osiągnięciem, biorąc pod uwagę ogromną przestrzeń ekranu.
Mówiąc konkretnie, mówimy o 49 cali w proporcjach 32: 9, 5120 na 1440 pikseli i zakrzywieniu ekranu 1800r. Trudno jest zrozumieć znaczenie tych szalonych liczb. Ale jednym ze sposobów wizualizacji są dwa 27-calowe panele LCD 2560 na 1440 umieszczone obok siebie. Poza tym panelem potworów, ten ekran ma kilka znaczących dodatkowych dodatków.
Na początek otrzymujesz adaptacyjną synchronizację, która zapewnia płynniejszą wydajność w grze (więcej na ten temat za chwilę). Dalej jest interfejs USB typu C. Nie tylko pozwala sterować samym panelem. Umożliwia także funkcjonalność dokowania, w tym port Ethernet RJ-45.
Niewystarczająco? Dostępny jest również zintegrowany przełącznik KVM, który umożliwia podłączenie dwóch komputerów PC z jedną klawiaturą i myszą. Kolejną fajną funkcją jest wyskakująca kamera internetowa z obsługą Windows Hello do szybkiego logowania za pomocą identyfikatora twarzy, nawet jeśli implementacja w tym przypadku wydaje się nieco niepewna, gdy wkładasz i wyjmujesz kamerę. To jedyny obszar jakości wykonania, który nie budzi zaufania.
Dopełnieniem podstawowego zestawu funkcji jest certyfikat DisplayHDR 400. Jak już omówiliśmy, jest to najniższy szczebel możliwości HDR.
Nie wymaga lokalnego przyciemniania i jak sama nazwa wskazuje, narzuca maksymalną jasność 400 cd / m2. Nie ma zadatków do prawdziwego HDR. Pomyśl o tym bardziej jako o możliwości przetwarzania sygnału HDR i dodania trochę dodatkowego wizualnego popu.
Występ
Sama skala Philips Brilliance 499P9H to poważne rozproszenie. Ale jeśli potrafisz ominąć szeroki format, jak wygląda jakość panelu LCD?
Na początek jest to panel VA, a nie IPS, który ma zalety i wady. Z drugiej strony kolory są żywe i istnieje duży kontrast, na co wskazuje bardzo silna statyczna ocena 3000: 1.
W rezultacie Phillips 499P9H w pełni wykorzystuje obsługę DisplayHDR 400. W takim razie nie jest to pełne doświadczenie HDR. Ale to wciąż bardzo mocny panel.
Podobnie jest niewiele dowodów na kompresję zarówno w skali czarnej, jak i białej. Innymi słowy, model 499P9H oferuje mnóstwo szczegółów zarówno na jasnych, jak i ciemnych obrazach. Cierpi również na niewielką liczbę stron wejściowych lub jej brak, a odpowiedź pikseli jest przyzwoita. Dzięki tym wskaźnikom stanowi intrygującą propozycję dla gier.
Mniej imponujące są kąty widzenia. To może nie jest wielka niespodzianka, biorąc pod uwagę typ panelu VA. Ale na ekranie tej skali, takim, w którym użytkownik nieuchronnie ogląda części panelu pod dość ekstremalnymi kątami, nawet przy zakrzywieniu 1800r, jest to trochę uciążliwe.
Ocena reszty doświadczenia jest funkcją rozmiaru, proporcji i rozdzielczości tego masywnego panelu. Przy 5120 na 1400 pikseli na 49 cali DPI działa z dość przyziemnym 108,5 pikselami na cal. Zaletą tego jest możliwość uruchomienia systemu Windows ze 100-procentowym skalowaniem przy zachowaniu czytelności. Ale to nie jest wyświetlacz o dużej gęstości, który może renderować bardzo płynne czcionki.
Jeśli chodzi o szalony współczynnik proporcji 32: 9, to subiektywne wezwanie. Z pewnością oznacza to, że poruszanie się po całym pulpicie jest wyborem między wielokrotnym przesuwaniem palca a ustawieniem czułości w kierunku szalonego końca spektrum. Nie jest też najlepszym rozwiązaniem multimedialnym.
Nawet materiał wideo w pełnym formacie kinowym 21: 9 wypełnia tylko część ekranu, pozostawiając duże czarne pasy po obu stronach obrazu. W przypadku gier wynik jest niezaprzeczalnie spektakularny wizualnie. Ale niekoniecznie daje to szersze spojrzenie na świat gry.
Konkurencyjne tytuły online, takie jak Fortnite, po prostu stopniowo rozciągają obraz, gdy oddalasz się od środka pola widzenia, aby gracze korzystający z takich ultraszerokich paneli nie mieli przewagi.
Aha i dla przypomnienia, ta siatka 5120 na 1440 pikseli faktycznie zapewnia nieco mniej pikseli niż 4K, ale nadal stanowi poważne obciążenie dla podsystemu graficznego. Aby grać płynnie, potrzebujesz jednej karty graficznej.
Werdykt
Ostatecznie atrakcyjność ekranu takiego jak nowy Philips Brilliance 499P9H to sprawa osobista. Jest niezaprzeczalnie spektakularny i stanowi intrygującą alternatywę dla pary mniejszych paneli. Dzięki wbudowanemu przełącznikowi KVM i wielofunkcyjnej stacji dokującej UBS-C może to być również schludniejsze rozwiązanie.
Z drugiej strony, w tym przedziale cenowym można mieć parę przyzwoitych 32-calowych paneli 4K za nieco mniej pieniędzy lub zestaw wysokiej jakości 27-calowych monitorów IPS 4K za podobną inwestycję. Pod względem produktywności obie te opcje byłyby prawdopodobnie bardziej satysfakcjonujące i na pewno oferowałyby znacznie więcej pikseli do pracy.
Brakuje im wizualnej dramaturgii i dobrego samopoczucia tak dużego ekranu, nie wspominając o względnych ergonomicznych zaletach podłączenia pojedynczego wyświetlacza.
Ostatecznie te monitory 32: 9 prawdopodobnie pozostaną modelami niszowymi, a nie ostatecznie przejdą do głównego nurtu. Ale dla tych, którzy szczególnie lubią bardzo szeroki aspekt i doceniają użyteczność i dodatkowe funkcje w ofercie, Philips Brilliance 499P9H może być trudny do oparcia.
Kredyty obrazkowe: